Afera Dziurowicza bez rozstrzygnięcia

Afera Dziurowicza bez rozstrzygnięcia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wydział Dyscypliny PZPN ogłosił orzeczenie kończące postępowanie dyscyplinarne prowadzone w związku z informacjami dotyczącymi korupcji w polskim futbolu, które na łamach prasy ujawnił prezes GKS Katowice SSA Piotr Dziurowicz.
Postępowanie w tej sprawie WD PZPN wszczął 11 sierpnia. Na  dziesięciu posiedzeniach przesłuchano 24 świadków, jednak główny zainteresowany - Piotr Dziurowicz - nie złożył wyjaśnień. Nie  stawili się także zaproszeni przez członków WD sędziowie Antoni Fijarczyk i Krzysztofa Zdunek oraz były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Janusz Hańderek.

Na podstawie zgromadzonych dokumentów i zeznań świadków członkowie Wydziału Dyscypliny postanowili zawiesić postępowanie w  sprawie Piotra Dziurowicza, Antoniego Fijarczyka, Mariana Duszy i  Krzysztofa Zdunka do czasu wniesienia przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu aktu oskarżenia w ich sprawie.

Fijarczyk, Zdunek oraz były sędzia, a ostatnio obserwator Marian Dusza, w związku z aferą korupcyjną na trzy miesiące zostali aresztowani przez prokuraturę, jednak obecnie przebywają na  wolności.

Utrzymano w mocy środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia Piotra Dziurowicza w prawach działacza nałożony 11 sierpnia. Taki sam środek zastosowano wobec Mariana Duszy. Antoniego Fijarczyka i  Krzysztofa Zdunka zawieszono w prawach sędziego.

Jednocześnie Wydział Dyscypliny umorzył postępowanie dyscyplinarne w sprawach przewinień popełnionych przed dniem 11 sierpnia 2003 roku wobec przedawnienia ich karalności.

Z kolei wszczęto postępowanie dyscyplinarne w sprawie podejrzenia popełnienia przewinienia w sprawie wykonania w sposób niezgodny z  prawem umów transferowych, których stroną był GKS Katowice SSA w  sezonach piłkarskich 2003/2004 i 2004/2005. Wszczęto również postępowanie wyjaśniające w sprawie prawidłowości procesu licencyjnego wobec klubów pierwszej i drugiej ligi w  sezonach piłkarskich 2003/2004 i 2004/2005 oraz 2005/2006.

Dziurowicz od kilku miesięcy współpracował z policją i  prokuraturą w sprawie korupcji w futbolu. W obszernym wywiadzie, opublikowanym w "Gazecie Wyborczej", przyznał, że od lat nie tylko znał mechanizmy korupcji, ale sam uczestniczył w procederze ustawiania wyników spotkań i przekupywania sędziów oraz piłkarzy.

Prezes GKS wymienił nazwiska sędziów, trenerów i działaczy zamieszanych w korupcję oraz kwoty, jakie przekazywał arbitrom za przychylność podczas ligowych spotkań. Oskarżył także piłkarzy sugerując, że wielu z nich skłonnych jest pertraktować z wysłannikami rywala i za pieniądze odpuszczać mecze.

ss, pap