"Gruba chciał strzelać, Kiszczak odmówił" (akt.)

"Gruba chciał strzelać, Kiszczak odmówił" (akt.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komendant wojewódzki milicji w Katowicach płk. Jerzy Gruba miał prosić szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka o  użycie broni w kopalni "Wujek", ten miał odmówić i nakazać wycofanie milicji z terenu kopalni.
Przypomniał o tym gen. Wojciech Jaruzelski, który zeznaje przed Sądem Okręgowym w Katowicach jako świadek w procesie dotyczącym pacyfikacji śląskich kopalń na  początku stanu wojennego. Zginęło wtedy dziewięciu górników z  "Wujka", a kilkudziesięciu robotników zostało rannych.

Jak zeznał Jaruzelski, informacja o tragedii w kopalni "Wujek" dotarła do niego w czasie posiedzenia tzw. Dyrektoriatu (w skład którego wchodzili przedstawiciele rządu, KC PZPR, wojska i MSW). Świadek powiedział, że o ofiarach w "Wujku" dowiedział się od  innego uczestnika tamtego posiedzenia - gen. Kiszczaka. Ten zaś  miał się dowiedzieć o użyciu broni w rozmowie telefonicznej z Grubą.

Informacja o tym, że w kopalni "Wujek" są ofiary śmiertelne była dla mnie szokująca - powiedział we wtorek gen. Jaruzelski.

"Wyrażam głęboki żal, ubolewanie i współczucie wobec rodzin ofiar - górników, którzy zginęli w kopalni +Wujek+ i wszystkich poszkodowanych" - zaczął swoje zeznania gen. Jaruzelski. Przypomniał, że w przeszłości podobne oświadczenia składał wiele razy, także podczas dwóch poprzednich przesłuchań przed katowickim sądem.

Proces milicjantów, oskarżonych o strzelanie do górników w  śląskich kopalniach, toczy się przed Sądem Okręgowym w Katowicach już po raz trzeci. Na ławie oskarżonych zasiada 17 osób - były wiceszef Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach i 16 byłych członków plutonu specjalnego ZOMO. Dwa pierwsze wyroki uchylał sąd apelacyjny.

Jaruzelski - były szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, premier i I sekretarz KC PZPR - jest kolejnym wysokim rangą przedstawicielem władz PRL, zeznającym w tym procesie. Pod koniec września sąd przesłuchiwał byłego szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka. Powtórzył on, że nie wyraził zgody na użycie broni w  czasie pacyfikacji kopalni "Wujek".

ss, pap