Prezydent: termin ujawniania agentów nieprzypadkowy

Prezydent: termin ujawniania agentów nieprzypadkowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że "nie jest przypadkiem" ujawnianie w mediach informacji o domniemanej współpracy księży ze Służbą Bezpieczeństwa, bezpośrednio przed i po pielgrzymce do Polski Benedykta XVI.
Według prezydenta, nie jest przypadkiem, że tuż przed i tuż po wizycie papieża, w mediach pojawiły się informacje o domniemanej współpracy z SB księdza Michała Czajkowskiego i księdza Mieczysława Malińskiego. "Absolutnie wykluczam tu przypadek. Wręcz zadałem pytanie odpowiednim osobom w państwie, co tu się dzieje, czemu ma to służyć" - podkreślił prezydent w środę w TVN24.

W ocenie L.Kaczyńskiego, fakt, że prezydent nie może "w sposób jednoznaczny" odpowiedzieć na pytanie dotyczące terminu publikacji w mediach informacji na temat ewentualnej współpracy duchownych z SB, jest "jednym z dowodów na słabość państwa, na to, że ono musi być wzmocnione".

Pytany o reakcję na materiały prasowe dotyczące ewentualnej współpracy księży z SB prezydent powiedział: "Nie mogę powiedzieć, że myślałem, iż (...) w kościele nie było osób zwerbowanych, to jest niemożliwe".

Odnosząc się do zapowiadanej na środę konferencji ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego, nt. tajnych współpracowników SB wśród duchownych, prezydent podkreślił, iż zawsze był przekonany, że agenci "powinni zostać ujawnieni".

"Pozostałe materiały bezpieki powinny pozostać dostępne być może dla historyków" - dodał L. Kaczyński.

pap, ss