Fogler świadkiem ws. szantażu Gilowskiej

Fogler świadkiem ws. szantażu Gilowskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
We wtorek gdańska prokuratura, prowadząca śledztwo ws. domniemanego "szantażu lustracyjnego" wobec b. wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, zamierza przesłuchać b. posłankę Platformy Obywatelskiej Martę Fogler.
Gilowska przed przesłuchaniem w ubiegłą środę przez prokuratora oświadczyła dziennikarzom, że została ostrzeżona przez znaną posłankę PO w grudniu 2004 r. i maju 2005 r. o "montowanej" przeciwko niej, opartej "na fałszywych papierach akcji". "Powoływała się na rozmowę z b. ważnym, kluczowym dla służb ówczesnych, generałem" - dodała b. wicepremier.

Według doniesień mediów, z Gilowską rozmawiała b. posłanka PO Marta Fogler, a funkcjonariuszem służb mógł być ówczesny szef WSI Marek Dukaczewski. Fogler w "Rzeczpospolitej" potwierdzając, że rozmawiała w tej sprawie z Gilowską, zaprzeczyła, by miała kontakt z kimś ze służb. "Z żadnym generałem o tym nie rozmawiałam" - powiedziała gazecie. Dodała, że informację o planowanej wobec niej prowokacji związanej z lustracją, otrzymała w Sejmie od posłów SLD.

W ramach śledztwa gdańskiej prokuratury przesłuchiwani byli już minister ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn oraz dyrektor generalny Ministerstwa Finansów Tadeusz Wydra.

Sąd Lustracyjny odmówił w ubiegły czwartek wszczęcia lustracji Gilowskiej, gdyż uznał, że nie można lustrować z wniosku Rzecznika Interesu Publicznego osoby, która nie pełni już funkcji publicznej. Gilowska może teraz wnosić o tzw. autolustrację.

pap, ss