Rokita: Gronkiewicz-Waltz sprosta Marcinkiewiczowi

Rokita: Gronkiewicz-Waltz sprosta Marcinkiewiczowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz jest nadal kandydatem PO na prezydenta Warszawy - oświadczył lider partii Jan Rokita, dementując informacje "Dziennika", jakoby Platforma zamierzała zastąpić ją innym kandydatem.
We wtorkowym wydaniu "Dziennik" napisał, że po publikacji sondaży opinii publicznej, w których Kazimierz Marcinkiewicz pod względem popularności "na głowę bije" Gronkiewicz-Waltz, "po Warszawie krąży plotka, że PO z niej zrezygnuje i wymieni ją na kandydata, który będzie w stanie wygrać z Marcinkiewiczem".

Według ostatniego sondażu TNS OBOP, przeprowadzonego na zlecenia "Wiadomości", na byłego premiera zamierza głosować 43 proc., a na posłankę PO - 26 proc.

"Hanna Gronkiewicz-Waltz jest kandydatem PO na prezydenta Warszawy od trzech miesięcy. W ostatnich miesiącach jest jednym z pięciu-sześciu najpopularniejszych polityków w Polsce" - zaznaczył Rokita na konferencji prasowej w Sejmie. - Jest to "z każdego powodu optymalny kandydat na prezydenta stolicy". Jego zdaniem, przewaga Marcinkiewicza w sondażach jest na początku naturalna.

"O wyniku wyborów zdecydują: kampania wyborcza, decyzje warszawiaków, realna ocena kandydatów. Mamy daleko idący spokój. Jestem pewien tego, że o ile było tak, iż Hanna Gronkiewicz-Waltz do tej chwili w gruncie rzeczy mogła w tej kampanii uprawiać lenistwo, ponieważ nie miała w zasadzie kontrkandydata, w tej chwili musi pracować, bo ma kontrkandydata. I bardzo dobrze" - ocenił Rokita. Dodał, że głęboko wierzy w jej zwycięstwo, ponieważ jest ona warszawianką (w przeciwieństwie do Marcinkiewicza, który pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego). "Dla niej prezydentura w Warszawie nie jest nagrodą pocieszenia za usunięcie z rządu, tylko ma być pewnym politycznym awansem, dla Kazimierza Marcinkiewicza jest to nagroda pocieszenia" - podkreślił lider PO.

Rokita powiedział również, że Marcinkiewiczowi życzy jak najlepiej, poza jedną sprawą - żeby to Gronkiewicz-Waltz została prezydentem Warszawy. "Także z oczywistych powodów życzę mu wszystkiego najlepszego, jeśli zdecyduje się na bardziej odważne prowadzenie sporu z braćmi Kaczyńskimi, dlatego że jest ewidentne, że jest osobą niesłychanie skrzywdzoną, sponiewieraną (...). Na taką poniewierkę, na jaką został wydany przez braci, ewidentnie nie zasłużył, więc mam dla niego sporo życzliwości".

Lider PO ocenił, że "problemy warszawskiej Platformy zbliżają się do definitywnego zakończenia". Jego zdaniem, "od przecinania wstęg nikt nie zostaje prezydentem, ani nie uzyskuje przesadnej popularności". "Kazimierz Marcinkiewicz został mianowany komisarzem Warszawy po to właśnie, ażeby codziennie przecinał gdzieś wstęgi (...) Nasza kandydatka będzie się starała zyskać akceptację warszawiaków programem dla Warszawy, po drugie - siłą swojej osobowości, natomiast nie takimi ceremoniami" - zaznaczył Rokita.

pap, em