Premier: po co wybory?

Premier: po co wybory?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jarosław Kaczyński uważa, że dziś nie ma "najmniejszych powodów, żeby w tej chwili przeprowadzać wybory" parlamentarne. "Chyba, że się okaże, iż rząd większościowy trwać dalej nie może" - powiedział premier w radiowych Sygnałach Dnia.
"Prowadzimy rozmowy z PSL i są to rozmowy dobrze zapowiadające" - mówił szef rządu. Potwierdził, że rozmawiał z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem. "Przed chwilą pożegnałem się z prezesem Pawlakiem, nie z prezesem (Andrzejem) Lepperem" - mówił premier w rozmowie nagranej w poniedziałek, a wyemitowanej we wtorek.

"Chcemy mieć twarde rozwiązania na trzy lata odnoszące się do wszystkiego co jest ważne, aby Polskę zmienić" - mówił szef rządu (...) "Wybory w tej chwili byłyby wyborami w sytuacji sztucznej, stworzonej przez ewidentną prowokację. Nie jest to dobra sytuacja do wyborów w ogóle. Chciałbym, żeby w momencie, gdy będą się w Polsce odbywały wybory, Polacy wiedzieli jak naprawdę jest i wtedy decydowali. Mogą zdecydować różnie, ale powinni wiedzieć - kto na czym siedzi" - powiedział J. Kaczyński.

Jeśli dobrze rozumiem Pana słowa, zrobi pan wszystko, żeby nie doszło do przyspieszonych jesiennych wyborów? - pytał dziennikarz.

"Zrobię wszystko, co jest w granicach przyzwoitości" - odpowiedział premier.

"W Polsce nic złego się nie dzieje - mamy wzrost gospodarczy, wzrost bezpieczeństwa, wzrost inwestycji, także zagranicznych, spadek bezrobocia; mamy dobrze funkcjonującą i zaczynającą się oczyszczać demokrację. Nikt niczyich praw w najmniejszym stopniu nie ogranicza. Opozycja ma całkowitą możliwość działania, niechętne nam media po prostu szaleją i nikt nie stosuje wobec nich żadnych ograniczeń - krótko mówiąc nie ma najmniejszych powodów, żeby w tej chwili przeprowadzać wybory, chyba, że się okaże, iż rząd większościowy trwać dalej nie może, ale są duże nadzieje, że będzie mógł" - mówił premier.

J. Kaczyński powiedział, że w tej chwili "nie przychodzi mu do głowy" koalicja z Platformą Obywatelską, bo "poziom nieodpowiedzialności, politycznego awanturnictwa i chamstwa ze strony PO przekroczył już wszelkie granice przyzwoitości. Jest to partia bardzo specyficzna i reprezentująca bardzo specyficzny typ kultury, czy raczej antykultury".

Czy możliwa jest koalicja z Samoobroną" - zapytał dziennikarz. "Ja mam szeroką wyobraźnię" - odpowiedział premier.

pap, ss