Wniosek Samoobrony ws. seksafery w ABW

Wniosek Samoobrony ws. seksafery w ABW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostała już wniosek Samoobrony o zbadanie, czy oskarżenia wobec polityków tej partii o molestowanie seksualne miały na celu przeprowadzenie zamachu stanu.
Rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk powiedziała, że obecnie, we współdziałaniu z prokuraturą, wniosek ten jest analizowany.

"Skierowaliśmy doniesienie do ABW, ponieważ nie może być tak, że zostaliśmy pomówieni (...). Jeżeli ktokolwiek z nas (członków Samoobrony - PAP) byłby winny, to musi ponieść karę, natomiast jeżeli zostaliśmy pomówieni, to powinny ponieść karę te osoby, które nas pomówiły" - powiedziała wieczorem w TVN24 posłanka Samoobrony Renata Beger.

Zdaniem Beger, "wszystko wskazuje na to, że komuś bardzo zależy na tym, żeby Samoobronę zdyskredytować w opinii publicznej". Oceniła, że jeżeli ktoś bezpodstawnie pomawia czołowych polityków, m.in. wicepremiera, można to określić jako przygotowywanie zamachu stanu.

W niedzielę wicepremier Andrzej Lepper zapowiedział, że złoży doniesienie do ABW i "innych służb specjalnych" w sprawie "fałszywych oskarżeń" mediów przeciwko Samoobronie.

Szef Samoobrony ocenił, że afera wokół posłów jego partii miała na celu dokonanie zamachu stanu i obalenie koalicji rządowej, za czym - według Leppera - mieli stać biznesmeni i politycy.

Sprawę "seksafery" ujawniła w ubiegły poniedziałek "GW". Aneta Krawczyk - była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego - stwierdziła, że pracę w partii miała dostać w zamian za usługi seksualne świadczone posłowi Stanisławowi Łyżwińskiemu i szefowi partii Andrzejowi Lepperowi.

ab, pap