Pierwszy zastępca sekretarza stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi tłumaczył na antenie telewizji STV, że naród nie powinien obawiać się wspólnych manewrów wojskowych Armenii i Stanów Zjednoczonych, które w ostatnim czasie wywołały niemałe zamieszanie.
Wspólne ćwiczenia Polski i Białorusi
– My w organizacji patrzymy na te sprawy ze spokojem. Przeciwnikowi trzeba przyjrzeć się jak najlepiej – to możliwe jedynie stykając się z nim gdzieś – ocenił. Zgodnie z jego słowami poprzez współpracę z USA w tym roku obowiązek ten wypełnili Ormianie. Zaznaczył również, że dla białoruskich władz ćwiczenia nie były niespodzianką, ponieważ zaplanowano je półtora roku wcześniej.
Z tego samego względu Paweł Murawiejka nie wyklucza wspólnych manewrów z polskimi żołnierzami. – Czy możemy przeprowadzić ćwiczenia z Polską? Jeśli Polacy będą gotowi przeprowadzić z nami ćwiczenia, chętnie podejmiemy taką inicjatywę – zadeklarował wiceszef rady. Powiedział, że poważnie zastanowi się nad obszarami, które mogliby razem rozwijać.
Białoruś zapowiada kolejne manewry
Na antenie wspomniał o rozważanych kwestiach bezpieczeństwa granic, zagrożeń transgranicznych oraz obrony przeciwlotniczej w ramach ochrony terenów granicznych. – Jeśli pojawi się propozycja, w odpowiedzi pojawi się nasza reakcja i nasze działania – zapewnił zastępca Aleksandra Wolfowicza.
Funkcjonariusz zapowiedział także intensywne ćwiczenia wojskowe na Białorusi, które odbędą się w dniach 20–26 września w nieznanych na ten moment jednostkach szkoleniowych. – Z reguły biorą w nich udział wszystkie elementy organizacji wojskowej państwa, zaangażowana będzie też obrona terytorialna – przekazał. W najbliższych manewrach udział wezmą również oddziały „pospolitego ruszenia”.
Czytaj też:
Polacy zmęczeni Ukraińcami? Białoruska propaganda cytuje polskiego dziennikarzaCzytaj też:
Łukaszenka spotkał się z Putinem. Padły absurdalne słowa o Polsce