Będzie dyrygiwał na koreańskiej granicy

Będzie dyrygiwał na koreańskiej granicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słynny dyrygent Daniel Barenboim zapowiedział na przyszły tydzień występ swojej orkiestry złożonej z Izraelczyków i Palestyńczyków na granicy Korei Północnej i Południowej.

- Na świecie istnieje cały szereg konfliktów spowodowanych brakiem dialogu, a jednym z nich jest konflikt między obiema Koreami. Sama muzyka nie zbuduje pokoju i nie rozwiąże konfliktu, ale może służyć rozpoczęciu dialogu. Byłbym rad, gdyby wszyscy ludzie z Korei Północnej i Południowej mogli się razem zebrać - powiedział światowej sławy dyrygent.

Barenboim, urodzony w Buenos Aires pianista i dyrygent izraelski, jest wraz ze znanym amerykańsko-palestyńskim pisarzem Edwardem Saidem założycielem młodzieżowej orkiestry złożonej z Izraelczyków i Palestyńczyków. Nazwa orkiestry, West-Eastern Divan Orchestra, nawiązuje do tytułu zbioru wierszy Johanna Wolfganga Goethego o tematyce orientalnej.

Barenboim jest wraz z West-Eastern Divan Orcherstra na pierwszym wspólnym tournee po Dalekim Wschodzie. Przed występami w Korei Południowej, gdzie muzycy zagrali wszystkie dziewięć symfonii Ludwiga van Beethovena, wystąpili w Chinach.

Ich występy mają być zakończone "Koncertem pokoju" pod gołym niebem, w strefie zdemilitaryzowanej dzielącej oba skonfliktowane państwa koreańskie, gdzie muzycy chcieliby zagrać IX symfonię Beethovena. "Ten koncert jest jednym z najważniejszych powodów, dla których przybyłem na Daleki Wschód" - powiedział Barenboim we wtorek w Seulu.

Dyrygent wraz ze swoją orkiestrą angażuje się szczególnie w budowanie pokoju w konflikcie bliskowschodnim.

em