Open'er 2012: Świetliki, Très.b i The Saintbox i...

Open'er 2012: Świetliki, Très.b i The Saintbox i...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niedawno nagrany drugi album Très.b może być albumem roku (zdjęcie z oficjalnej strony zespołu) 
Kolejni polscy wykonawcy wpisali się na festiwalową listę uczestników, których będą mogli posłuchać widzowie Heineken Open'er. Między 4 a 7 lipca wystąpią m.in. Świetliki, Très.b, The Saintbox, Chłopcy kontra Basia czy The Stubs. Zaproszone zespoły, w większości młode, zaprezentują zróżnicowaną, ale interesującą muzykę.
O Marcinie Świetlickim, założycielu i liderze grupy Świetliki można było ostatnio częściej usłyszeć jako o autorze kryminałów niż poecie, stojącym na czele jednej z  najważniejszych grup polskiej sceny alternatywnej. Choć od premiery ostatniego albumu Świetlików "Las putas melancólicas" mija właśnie siedem lat, grupa nadal koncertuje i m się dobrze. W Gdyni najprawdopodobniej usłyszmy ich nowe nagrania.

  Najważniejsza płyta roku?

"40 Winks Of Courage", drugi studyjny album Très.b, który właśnie trafił do  sprzedaży,  jest typowany na jedną z najważniejszych polskich płyt 2012 roku. To jednocześnie pierwsze wydawnictwo zespołu po  otrzymaniu Fryderyka za debiut roku. "40 Winks Of Courage" było współfinansowane przez fanów zespołu. 

Niepisaną tradycją festiwalu stało się prezentowanie na Open'erze muzyki klezmerskiej w różnym, często budzącym skrajne odczucia, ujęciu. Zespół Klezmafour, który wystąpi na tegorocznej edycji, czerpie inspiracje z regionu Polski wschodniej. Grupa jest laureatem dwóch nagród prestiżowego International Jewish Music Festival 2010 w  Amsterdamie. Wygrana zaowocowała świetnie przyjętą trasą po USA i  Kanadzie, gdzie występowali przed kilkutysięczną publicznością u boku chociażby Balkan Beat Box.

Muzyka jak ze snu

The Saintbox powstało z inicjatywy kompozytora i kontrabasisty Ola Walickiego, który w 2010 roku zaprosił do współpracy Maćka Szupicę (odpowiedzialnego za warstwę wizualną), oraz Gabę Kulkę (głos, tekst, instrumenty drobne i klawisze), ale podczas prac studyjnych z zespołem pracował także Macio Moretti i producent Marcin Bors. Muzyka The  Saintbox przypomina bardziej formą i nastrojem ścieżkę dźwiękową do  onirycznego filmu, nawiązującą do muzyki klasycznej, eklektycznego jazzu z lat siedemdziesiątych, rocka i folku. Miejscami mroczną i  niepokojącą, kiedy indziej liryczną, momentami żartobliwą. Teksty w  interpretacji Gaby Kulki, śpiewane po angielsku, francusku, niemiecku i  po łacinie, budują mini wieżę Babel pośród tej muzyki.

Volume to dawka mocnego elektronicznego, strukturalnego, turbo-free-jazzu. Grupa zadebiutowała na festiwalu Encounter w  Kopenhadze, wiosną 2004 roku. Powstała z inicjatywy polskiego saksofonisty i klarnecisty basowego Mikołaja Trzaski, współtwórcy legendy sceny yassowej. Wspólny album "Eather" okazał się sukcesem artystycznym, otrzymując znakomite recenzje w kraju i zagranicą. Natomiast ostatni album zespołu pod tytułem "Tungt vand" ("Ciężka woda") obecnie jest ogrywany na koncertach.

Kari Amirian to polska odpowiedź na wokalistki z północy. Sama miał przyjemność zaistnieć na tamtejszym rynku, współpracując z duetem Royksöpp. W Polsce została zauważona wraz z premierą debiutanckiego albumu "Daddy Says I'm Special". Muzyka Kari to połączenie klasycznego singer/songwriterstwa, z elektronicznym tłem.

Trochę folku

Chłopcy kontra Basia miał być z założenia minimalistycznym projektem, stawiającym sobie za cel tworzenie muzyki inspirowanej polską muzyką i  poetyką tradycyjną. W pełni autorskie kompozycje (teksty i melodie) są stylizowane na ludowe, następnie w trakcie aranżacji wzbogacane są elementami charakterystycznymi dla różnych stylów: od jazzu, przez trip-hop, po drum'n'bass. Inicjatorką powstania zespołu była Barbara Derlak, wokalistka, klarnecista, autorka tekstów. Wspomagają ją chłopcy: Marcin Nenko - (kontrabas) i Tomasz Waldowski (perkusja, futujara).

Ubiegłoroczna płyta tria kIRk, "Msza Święta w Brąswałdzie", w niektórych kręgach została uznana za najlepszą polską płytę elektroniczną. Choć od  razu wyjaśnijmy, że nie jest to muzyka, przy której ruszycie do tańca. Paweł Bartnik (instrumenty elektroniczne), Olgierd Dokalski (trąbka) i  Filip Kalinowski (gramofony) tworzący kIRk, to muzycy poszukujący, którzy tchnęli nowego ducha w nurt muzyki elektroakustycznej.

Najkrótszy koncert Alter Space?

To może być najkrótszy koncert na Alter Space w tym roku. Debiut chłopaków z The Stubs trwa ledwie 26 minut. Zasada, którą kierują się warszawiacy jest prosta. Utwór nie może trwać więcej niż trzy minuty i  basta. Cytatów tu co nie miara, ale zamiast wymieniać litanię zespołów, napiszmy po prostu: rock and roll w czystej postaci. Wydają na winylach, produkcje mają surową, a debiut nagrali w sali prób.

Mnóstwo instrumentów plus komputer

Do początków 2011 roku KROJC, czyli Jakub Pokorski był gitarzystą Lao Che. Po rozstaniu z grupą, za sprawą albumu "Kid '78" objawił swoje nowe, elektroniczne oblicze. KROJC używa na scenie całej masy urządzeń i  instrumentów elektronicznych (w tym komputera), które służą mu do  wydobywania i samplowania dźwięku. Jednocześnie robi pożytek ze swojego głównego instrumentu - gitary, wydobywając z niej dźwięki często zaskakujące, trudne do przypisania na pierwszy rzut ucha temu instrumentowi.

Żeńskim odpowiednikiem KROJCA na Alter Space, będzie Yula. W ubiegłym roku wydała debiutancki album "Spacer", na którym interpretowała poezję swojej babci, Wandy Trąpczyńskiej. Podobnie jak u KROJCA, tu również elektronika miesza się z brzmieniem gitary - podstawowym instrumentem Yuli, ale najwięcej muzyka na krążku zawdzięcza głosowi artystki, głębokiemu i delikatnemu jednocześnie. I poezji, która idealnie sprawdza się w roli tekstów piosenek.

W lutym tego roku premierę miała debiutancka płyta "Terry's Tale" zespołu Frozen Bird. Muzyka, którą zawiera album, to współczesna kameralistyka z elementami improwizacji i elektroniki. Frozen Bird wykonuje piosenki w języku angielskim, francuskim i polskim oraz utwory instrumentalne. Muzycy opowiadają historię onirycznej wędrówki młodego bohatera przez miasta pełne dziwnych postaci, tajemnych przejść i  magicznych przedmiotów.

Bilety dostępne są w cenach: karnety czterodniowe (4-7 lipca) - 370 złotych; karnety czterodniowe z polem namiotowym - 410 złotych; bilety dwudniowe (6-7 lipca) - 290 złotych; bilety dwudniowe z polem namiotowym - 330 złotych; bilety jednodniowe - 165 złotych.

em, megafon.pl