Rolnicy podwodni, rolnicy podziemni

Rolnicy podwodni, rolnicy podziemni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Upalny letni poranek we włoskiej Ligurii. Sergio Gamberini je śniadanie, idzie nad morze, zakłada skafander nurka i płynie do pracy: do podwodnych szklarni, gdzie hoduje bazylię, sałatę, fasolkę i truskawki.

Internetowa strona projektu Nemo’s Garden pełna jest mądrych słów i szczytnych idei: czytamy, że nowa metoda hodowli roślin to szansa dla krajów, w których brak żyznej ziemi i słodkiej wody. Ale sam Sergio Gamberini przyznaje, że gdy zaczynał swój eksperyment, nie myślał o tym, że robi coś doniosłego i rewolucyjnego. Po prostu będąc na wakacjach w Ligurii i nurkując, pomyślał, że może mógłby tę swoją pasję jakoś urozmaicić. I wpadł na pomysł założenia podwodnej szklarni. Od lokalnego sprzedawcy kupił nasiona bazylii. Przygotował też spory pęcherz z giętkiego plastiku. Zakotwiczył go w morskim dnie, sto metrów od brzegu i już pod wodą nadmuchał. Tak powstała pierwsza podmorska szklarnia. Dziś jest ich pięć, o średnicy od niespełna jednego do prawie dwóch metrów.

Wilgotno, ciepło, jasno

Więcej możesz przeczytać w 32/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.