Bawią i uczą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spotkania ze smokami i podmorskie wędrówki, Ronaldo i klasyka baletu, nauka i ekonomia – a to wszystko w książkach dla dzieci. Warto je zapakować do wakacyjnych plecaków i szkolnych tornistrów.

Istnieje taka dziedzina kultury, w której jesteśmy potęgą. To książki dziecięce. Nasi twórcy są doceniani za granicą, a poziom edytorski i literacki na rynku jest niezwykle wysoki. W zasadzie nie ma wartościowych nowości z zagranicy, które nie trafiałyby szybko do rąk młodych czytelników w Polsce. Dzieci w naszym kraju czytają sporo, co pokazują wszystkie badania. Tracą kontakt z książką, gdy dorastają, dlatego wybór lektur dla najmłodszych jest sprawą bardzo poważną. Ich jakość wpłynie na przyszłe obyczaje młodych ludzi. �

©� WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

„Mały Książę”

Antoine de Saint- Exupéry, Znak

„Mały Książę” kiedyś wydawał się milionom czytelników pełen znaczeń również dla dorosłych (pisano o nim nawet romantyczne piosenki), ale dziś trafił do niszy z książkami dziecięcymi. Słusznie. To jednak przede wszystkim traktująca o trudnych sprawach książka dla najmłodszych, co potwierdza też odbiór najnowszego filmu kinowego o bohaterze Saint-Exupéry’ego. Być może ta zmiana wiąże się z tym, że ostatnie dekady przyniosły wiele książek o podobnej tematyce przeznaczonych dla dzieci. Ale jako do klasyki warto do „Małego Księcia” zaglądać, choćby dla scen z różą i pijakiem.

„Poczytaj mi, mamo. Księga pierwsza”

Nasza Księgarnia

Dzisiejsi 30-40-latkowie doskonale pamiętają z dzieciństwa serię książeczek wydawanych w bardzo charakterystycznej szacie graficznej. Zawierały pięknie zilustrowane wiersze polskich autorów, często opowiadające bardzo ciekawe historie, jak choćby tę o zaginięciu daktyli czy opowieść o kocie Filemonie, który nie może zasnąć. Po latach wydawnictwo Nasza Księgarnia zebrało w cyklu książek część tamtych uroczych i dowcipnych tekstów autorstwa m.in. Joanny Papuzińskiej, Janiny Porazińskiej, Danuty Wawiłow, Marka Nejmana, Heleny Bechlerowej oraz Sławomira Grabowskiego.

„Pod ziemią. Pod wodą”

Aleksandra i Daniel Mizielińscy, Dwie Siostry

„New York Times” zaliczył „Mapy” Mizielińskich do dziesięciu najlepszych dziecięcych książek świata ubiegłego roku. Ich niezwykłe kolaże graficzno-tekstowe, które są świetnym narzędziem edukacyjnym, można dziś kupić w każdej dobrej księgarni na świecie. A często również w galeriach. Czy podobny sukces czeka „Pod ziemią. Pod wodą”? Najnowsza książka Mizielińskich również zachwyca oryginalnym pomysłem. Można ją mianowicie czytać z dwóch stron. Z jednej to opowieść o tajemnicach świata podziemnego, z drugiej o tym, co znajdziemy pod wodą. A w środku, na rozkładówce, jądro ziemi.

„Pompon. Wszystko naraz”

Joanna Olech,

Znak

Zabawna opowieść o niegroźnym smoku, który zamieszkał u pewnej polskiej rodziny. Pompon pojawia się niespodziewanie przez odpływ w umywalce, a potem staje się w zasadzie trzecim dzieckiem państwa Fisiów. Bodaj najbardziej kłopotliwym, jako że ma naturę eksperymentatora, a także nieco uprzedzeń. Jest np. zdecydowanym wrogiem kotów, wybiera się sam na poszukiwania skarbów albo na wycieczkę do szkoły. Ba, w drugiej części swoich przygód żeni się i ma potomstwo. A w końcu zostaje celebrytą, gwiazdą tabloidów i plotkarskich portali, czego jego gospodarze szybko mają dość.

„Ronaldo. Chłopiec, który wiedział, czego chce”

Yvette Żółtowska- Darska,

Egmont

Książka o Cristianie Ronaldo zawiera podstawowe informacje biograficzne i garść ciekawostek na temat piłkarza. W sam raz dla fana futbolu ze szkoły podstawowej. Może zawartość nie zachwyca, bo wydaje się nieco banalna, ale z pewnością należy autorkę pochwalić za pomysł, promuje bowiem i sport, i czytanie jednocześnie. Dobre połączenie, bo namówić fanów piłki do czytania nie jest łatwo.

„Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci”

Petra Maria Schmitt, Christian Dreller,

Prószyński i S-ka

Wielki wydawniczy bestseller. Książeczka o ciekawskich dzieciach, które zadają pytania, jakich dorośli trochę się wstydzą, ale sami są ciekawi odpowiedzi. Tak jak tytułowe pytanie o dziury w serze czy kwestia krzywizny bananów albo tego, dlaczego niebo jest niebieskie, a morze słone. Bardzo pomysłowa popularnonaukowa publikacja dla najmłodszych doczekała się już kontynuacji („Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty?”).

„Zaskórniaki i inne dziwactwa z krainy portfela. Liczby kultury”

Grzegorz Kasdepke, Ryszard Petru,

Narodowe Centrum Kultury

Pisarz z ekonomistą napisali książkę popularyzatorską dotyczącą podstawowych pojęć z dziedziny gospodarki. Pan Rysio postanawia zainwestować i założyć Ogród Dziwnych Stworów Ekonomicznych. Zamieszkają tam m.in. Fiskus (połączenie psa i rekina), małe i duże marże pływające w formalinie czy stworzenie nazywane Zyskiem. Dzięki nim najmłodsi dowiedzą się, jak wygląda tworzenie firmy i jak działa ekonomia.

„Wierzcie w Mikołaja”

Lotta Olsson,

Zakamarki

Wydawnictwo Zakamarki specjalizuje się w wyszukiwaniu w Skandynawii perełek współczesnej literatury dziecięcej. Teraz odkrywa książki Lotty Olsson, która niedawno odwiedziła Polskę. Jej „Wierzcie w Mikołaja” to dickensowska z ducha opowieść o Bożym Narodzeniu, które pewnego razu może nie nadejść, jako że choinki gubią igły, a z wystaw znikają dekoracje. Dlaczego tak się dzieje i czy uda się uratować święta – o tym jest ta opowieść.

„Bajki baletowe”

Katarzyna Gardzina i Tadeusz Rybicki,

Studio Blok

Gdyby Billy Elliot znał „Bajki baletowe”, tańczyłby przy ich lekturze – bohater słynnego filmu marzył o karierze w balecie. Dzieciom, które chcą odkryć piękno tańca, polecamy serię poświęconą najsłynniejszym widowiskom baletowym. „Jezioro łabędzie”, „Dziadek do orzechów”, „Coppelia”, „Romeo i Julia”, „Kopciuszek”, „Don Kichot” i „Pulcinella” zostały w przystępny sposób opisane, a poświęcone im książeczki pięknie zilustrowała Klaudia Polak-Szewczyk.

„Kubuś Puchatek”

A.A. Milne,

Nasza Księgarnia

Dzięki takim edycjom jak ta, z ilustracjami Ernesta Sheparda i w tłumaczeniu Ireny Tuwim, być może uda się wyrwać misia o bardzo małym rozumku z niewoli koncernu Disneya. To, co zrobili z Kubusiem Puchatkiem Amerykanie, to klasyczne gombrowiczowskie upupienie. Z subtelnego brytyjskiego humoru nic już nie zostało i trzeba sięgać po oryginał, by np. zrozumieć filozofię najsłynniejszego misia świata i powody, dla których także dorośli go lubią.

Więcej możesz przeczytać w 34/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.