Koncert brytyjskiej grupy rockowej The Cult odbędzie się w poniedziałek w warszawskim klubie Proxima. Zespół wystąpi w Polsce po raz pierwszy.
Jedna z najważniejszych grup na scenie rockowej przyjedzie do Polski w ramach dużej europejskiej trasy koncertowej. Jak poinformował organizator, bilety są jeszcze dostępne.
"Podczas koncertu w Warszawie można się spodziewać utworów z wcześniejszych najlepszych płyt zespołu The Cult oraz paru nowych kompozycji, które zespół przygotowuje na kolejną, pierwszą po pięciu latach płytę" - poinformowała Agnieszka Kuzior-Antonik z katowickiej agencji Independa, która zorganizowała koncert.
Kuzior-Antonik dodała, że występ potrwa dłużej od koncertów na europejskich festiwalach, które zespół dał podczas tegorocznej trasy. "Zespół nie ukrywa faktu, że lubi koncerty klubowe, bo atmosfera na nich jest dużo lepsza i gorętsza niż w zbitce z innymi wykonawcami podczas open-airowych imprez" - wyjaśniła.
The Cult powstał na początku lat 80. Popularność przyniosła im wydana w 1985 roku płyta "Love" - biła rekordy popularności w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, mimo że krytycy przyjęli ją chłodno. Kolejna płyta "Electric" z 1987 roku również okazała się sukcesem.
Największe przeboje The Cult to: "She Sells Sanctuary", "Fire Woman" i "Wild Flower". Grupa ma na swoim koncie siedem studyjnych płyt i kilka albumów z największymi przebojami. Ostatnia studyjna płyta zespołu "Beyond Good And Evil" pojawiła się w 2001 roku.
W 2002 roku zespół zawiesił działalność. Reaktywowaną na początku tego roku grupę tworzą obecnie wokalista Ian Astbury, gitarzysta Billy Duffy, perkusista John Tempesta, gitarzysta Mike Dimkitch i basista Chris Wyse. Z pierwotnego składu pozostali jedynie Astbury i Duffy.
Do Warszawy zespół przyleci w niedzielę rano z węgierskiego festiwalu Sopron. Astbury zapowiedział już, że chciałby obejrzeć Finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej w jakimś przyjemnym pubie. Do jedzenia muzycy zażyczyli sobie m.in. obwarzanki, paczkowane tajskie potrawy i wegańskie hot-dogi. Po koncercie muzycy udadzą się na kolejne występy festiwalowe w Portugalii i Hiszpanii.
Jeszcze w tym roku ma pojawić się nowa płyta reaktywowanego zespołu.
pap, ab
"Podczas koncertu w Warszawie można się spodziewać utworów z wcześniejszych najlepszych płyt zespołu The Cult oraz paru nowych kompozycji, które zespół przygotowuje na kolejną, pierwszą po pięciu latach płytę" - poinformowała Agnieszka Kuzior-Antonik z katowickiej agencji Independa, która zorganizowała koncert.
Kuzior-Antonik dodała, że występ potrwa dłużej od koncertów na europejskich festiwalach, które zespół dał podczas tegorocznej trasy. "Zespół nie ukrywa faktu, że lubi koncerty klubowe, bo atmosfera na nich jest dużo lepsza i gorętsza niż w zbitce z innymi wykonawcami podczas open-airowych imprez" - wyjaśniła.
The Cult powstał na początku lat 80. Popularność przyniosła im wydana w 1985 roku płyta "Love" - biła rekordy popularności w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, mimo że krytycy przyjęli ją chłodno. Kolejna płyta "Electric" z 1987 roku również okazała się sukcesem.
Największe przeboje The Cult to: "She Sells Sanctuary", "Fire Woman" i "Wild Flower". Grupa ma na swoim koncie siedem studyjnych płyt i kilka albumów z największymi przebojami. Ostatnia studyjna płyta zespołu "Beyond Good And Evil" pojawiła się w 2001 roku.
W 2002 roku zespół zawiesił działalność. Reaktywowaną na początku tego roku grupę tworzą obecnie wokalista Ian Astbury, gitarzysta Billy Duffy, perkusista John Tempesta, gitarzysta Mike Dimkitch i basista Chris Wyse. Z pierwotnego składu pozostali jedynie Astbury i Duffy.
Do Warszawy zespół przyleci w niedzielę rano z węgierskiego festiwalu Sopron. Astbury zapowiedział już, że chciałby obejrzeć Finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej w jakimś przyjemnym pubie. Do jedzenia muzycy zażyczyli sobie m.in. obwarzanki, paczkowane tajskie potrawy i wegańskie hot-dogi. Po koncercie muzycy udadzą się na kolejne występy festiwalowe w Portugalii i Hiszpanii.
Jeszcze w tym roku ma pojawić się nowa płyta reaktywowanego zespołu.
pap, ab