Idealna para: Paulina i Maciej Kurzajewscy

Idealna para: Paulina i Maciej Kurzajewscy

Dodano:   /  Zmieniono: 
– Nigdy nie idziemy spać pokłóceni i nie kończymy dnia w złości – twierdzi Maciej. – Najważniejsze życiowe decyzje podejmuje mąż. Ja zajmuję się szczegółami życia codziennego – deklaruje Paulina.
Nie bywają na bankietach, nie goszczą na łamach tabloidów. Zero skandali, cały wolny czas spędzają sami lub z bliskimi. Czy Paulina i Maciej Kurzajewscy to małżeństwo idealne?

Z Kurzajewskimi spotykamy się na jednym z warszawskich placów zabaw. Przyjechali z synami: 12-letnim Frankiem i 3-letnim Julkiem. Starają się spędzać z nimi każdą wolną chwilę. Nie zatrudniają niani. W opiece nad dziećmi pomagają im dziadkowie. – Mieszkamy w domu wielopokoleniowym, wspólnie z moimi teściami. W ten sposób uczymy nasze dzieci, że trzeba szanować starszych i liczyć się z ich zdaniem. A dziadkowie, którzy już są na emeryturze, czują się potrzebni i mają dla kogo żyć – mówi Paulina Smaszcz-Kurzajewska.

O życiu Pauliny i Macieja Kurzajewskich czytaj w czwartkowym wydaniu "Wprost Light"