Łódzcy celnicy wszędzie znajdą wódkę

Łódzcy celnicy wszędzie znajdą wódkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
W okolicach Kwiatkowic w województwie łódzkim celnicy i pracownicy Urzędu Kontroli Skarbowej znaleźli 2 tysiące litrów spirytusa - z takiej ilości tej wysokoprocentowej cieczy można by wyprodukować ok. 12 tysięcy butelek wódki. Ach jak my zazdrościmy tym celnikom - jak mawiał jeden z bohaterów "Kariery Nikosia Dyzmy" - byłoby na jakieś pół roku picia.
Swoją drogą celnicy w łodzi mają szczególnie dobrego "nosa" do procentów - w tym roku namierzyli już 16 nielegalną rozlewnię, a do magazynów Izby Celnej w Łodzi trafiło ok. 105 tysięcy litrów podrabianego spirytusu. Ile litrów zniknęło w tajemniczych okolicznościach - tego niestety nie wiemy.

Wiemy natomiast, że produkcją lewego alkoholu zajmował się 55-letni mieszkaniec Sieradza. Jego fabryczka znajdowała się w garażu na jednej z prywatnych posesji. W środku - sprzęt o którym marzy każdy mężczyzna - kompletna linia technologiczna do oczyszczania skażonego spirytusu oraz chemikalia wykorzystywane w tym procesie. Oprócz tego także butelki, fałszywe banderole, kapsle i etykiety - czyli mniej więcej tak, jak wygląda mieszkanie każdego kawalera po weekendzie.

55-latek przyznał się do wytwarzania alkoholu. Grozi mu wysoka grzywna i kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Oj będzie go suszyć!

PAP, arb