Mariah Carey, amerykańska gwiazda muzyki próbująca też swoich sił w rolach filmowych, po raz kolejny dała dowód, że ci, którzy przedstawiają ją jako osobę niepoważną i niezrównoważoną nie rzucają słów na wiatr. Na międzynarodowym festiwalu filmowym Palm Springs International Film Festival Carey otrzymała nagrodę w kategorii Breakthrough Actress wręczaną aktorkom za filmy, którymi przebijają się i udowadniają swój talent. Wyróżnienie dostała za rolę pracownik socjalnej pani Weiss w ekranizacji książki "Precious". Jednak przemowa wygłoszona przez piosenkarkę na pewno nie zasługiwała na wyróżnienie.
Gdy Carey znalazła się już na scenie w towarzystwie reżysera filmu Lee Danielsa, zwlekała przez moment z rozpoczęciem przemowy, popatrzyła na sufit i powiedziała: Proszę, wybaczcie mi, bo jestem troszeczkę, um...W tym czasie ktoś z publiczności w dosadnych słowach opisał stan gwiazdy, a ta się tylko głęboko i szczerze zaśmiała przytakując "Tak!"
Carey przemawiała kilka minut, podczas których, ku zawstydzeniu reżysera, niejednokrotnie przestawała mówić, śmiała się i bezskutecznie próbowała dobrać odpowiednie słowa. Na minutę przed zejściem ze sceny wyróżniona gwiazda powiedziała: Dziękuję wam wszystkim za to, że słuchaliście mojej gadaniny i niech was Bóg błogosławi.
Innymi godnymi odnotowania wydarzeniami wieczoru były nagrody dla Quentina Tarantino za film "Bękarty wojny" oraz dla Helen Mirren za całokształt kariery. Mariah Carey nie pojawiła się już tego wieczora na scenie, ale aktor Sean Penn, wręczając nagrodę autorowi piosenek i producentowi muzycznemu T Bone Burnettowi, zażartował: Myślisz, ze cokolwiek z dzisiejszego wieczora pojawi się na YouTube?
MSN, KK
Carey przemawiała kilka minut, podczas których, ku zawstydzeniu reżysera, niejednokrotnie przestawała mówić, śmiała się i bezskutecznie próbowała dobrać odpowiednie słowa. Na minutę przed zejściem ze sceny wyróżniona gwiazda powiedziała: Dziękuję wam wszystkim za to, że słuchaliście mojej gadaniny i niech was Bóg błogosławi.
Innymi godnymi odnotowania wydarzeniami wieczoru były nagrody dla Quentina Tarantino za film "Bękarty wojny" oraz dla Helen Mirren za całokształt kariery. Mariah Carey nie pojawiła się już tego wieczora na scenie, ale aktor Sean Penn, wręczając nagrodę autorowi piosenek i producentowi muzycznemu T Bone Burnettowi, zażartował: Myślisz, ze cokolwiek z dzisiejszego wieczora pojawi się na YouTube?
MSN, KK
