Pilot chciał wysadzić samolot. Dla żartu

Pilot chciał wysadzić samolot. Dla żartu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
Jordańczyk, który zagroził, że zdetonuje ręczny granat na pokładzie samolotu, powiedział, że całe zajście miało być... żartem - poinformowała jordańska policja. Mężczyzna "nalegał, by dopuszczono go do pilota", a gdy spotkał się u stewardessy z odmową, "ogłosił, że ma przy sobie granat i użyje go, by wysadzić samolot w powietrze" - relacjonował pragnący zachować anonimowość przedstawiciel rządu. Maszyna podchodziła wtedy do startu na trasie Amman-Dubaj.
Domniemanego zamachowca aresztowano, a brygady saperskie przeszukały samolot, ale nie znalazły niczego niepokojącego. W następstwie zajścia lot maszyny był opóźniony o trzy godziny. Sprawca całego zamieszania - który, jak zeznał, pracuje jako pilot dla prywatnej firmy lotniczej w Dubaju - jest nadal przesłuchiwany i zostaną przeciw niemu wysunięte zarzuty - powiadomiła jordańska policja.

Kiepski żart więzienia wart?

PAP, arb