"Naczas jest cool". Song o kandydacie SLD

"Naczas jest cool". Song o kandydacie SLD

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Ma piwne oczy, przez kobiety uwielbiany" - takie są zalety kandydata SLD na posła Łukasza Naczasa przedstawione w jego reklamówce wyborczej zatytułowanej "Song o Naczasie". W reklamówce młodego radnego zachwalają m.in. Grzegorz Napieralski, Ryszard Kalisz, Leszek Miller, Jerzy Wenderlich i Katarzyna Piekarska.
Utrzymany w konwencji rap teledysk poświęcony Naczasowi został nakręcony przez pracowników firmy należącej do radnego. "W czasie pobytu na wakacjach pracownicy jego firmy Mateusz Białczyk i Dorian Mreła postanowili nagrać piosenkę o... swoim szefie. >Song o Naczasie" stworzyli sami - napisali muzykę, zagrali na instrumentach oraz skomponowali tekst. Dość trafnie określili sylwetkę Kierownika Biura Medialnego SLD" - czytamy na stronie kandydata na posła.

[[mm_1]]

Z "nakreślonej" przez autorów klipu sylwetki dowiadujemy się, że Naczas jest "na czas nawet gdy spóźniony" oraz, że znajduje na wszystko czas - nawet na mycie "swego białego ukochanego samochodu". Widzimy też, że z Naczasa musi być znaczna persona - ponieważ piątkę przybija mu Leszek Miller, który nazywa młodego radnego SLD "symbolem, którego nie oddamy", chwali go Grzegorz Napieralski ("ciężko pracuje, jest odważny"), a wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich mówi krótko: "Naczas jest cool".

Programu Naczasa jednak nie mamy szansy poznać. Może będzie to tematem kolejnego utworu - np. Ballady o Naczasie?

arb