W Polsce powstał biurowiec, który... sam wytwarza energię

W Polsce powstał biurowiec, który... sam wytwarza energię

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Wybudowany za ok. 39 mln zł energooszczędny biurowiec oddano do użytku w Katowicach. Eksperci wyliczyli, że obiekt zużyje o połowę mniej energii od tradycyjnych budynków tej klasy. Biurowiec sam wytwarza energię z gazu ziemnego.

Inwestorem budynku, nazwanego „Goeppert-Mayer” na cześć pochodzącej z Katowic laureatki Nagrody Nobla z fizyki Marii Goeppert-Mayer, jest spółka Górnośląski Park Przemysłowy (GPP). Jej przedstawiciele przekonują, że to pierwszy w Polsce budynek energooszczędny wykorzystujący system tzw. trigeneracji.

Ten nowatorski system polega na łącznej produkcji prądu, ciepła i chłodu na miejscu w budynku, co pozwala ograniczyć straty przesyłu i zwiększa efektywność wykorzystania paliwa pierwotnego. Instalacja wytwarzająca energię z gazu znajduje się na dachu biurowca. Wystarczy na zaspokojenie potrzeb tego budynki i drugiego biurowca, który ma powstać w pobliżu. Moc elektryczna i chłodnicza instalacji to po ok. 240 kilowatów.

- Budynek jest nie tylko ekologiczny, ale także tani w eksploatacji. Przewidujemy, że zużycie energii w naszym budynku będzie o ok. 40-50 proc. niższe niż w typowych biurowcach klasy A, przy zachowaniu pełnego komfortu użytkowników – powiedział prezes GPP Mirosław Czarnik.

Dodał, że dzięki zastosowanym w budynku technologiom ma on szansę na najwyższy z możliwych poziomów oceny w ramach prestiżowego systemu certyfikacji dla budownictwa zrównoważonego.

Budowa biurowca trwała półtora roku. Ponad 18 mln zł na ten cel pochodziło ze środków unijnych. Powierzchnia użytkowa obiektu to 7,8 tys. m kw. Jest także podziemny garaż o pow. 3 tys. m kw. Przeprowadzone analizy wykazały, że całkowite oszczędności w eksploatacji budynku wyniosą łącznie ok. 48 proc. Znaczna redukcja kosztów to w dużej części zasługa właśnie systemu trigeneracji.

- Stopień skomplikowania układów powoduje, że uzyskujemy najlepsze parametry ekonomiczne. To, jak wiele rzeczy połączymy w jedno, decyduje o czasie zwrotu inwestycji. Na podstawie analizy opłacalności system trigeneracji wiemy, że okres zwrotu inwestycji powinien zamknąć się w czasie 4-6 lat – ocenił Łukasz Sajewicz z firmy Viessmann Polska, która dostarczyła system.

Równie ważny dla obiektu energooszczędnego jest wysokowydajny system wentylacji z odzyskiem ciepła. Dzięki autorskiemu systemowi zarządzania analizowane będą zachowania poszczególnych elementów systemu wpływających na energooszczędność oraz komfort użytkowników. Podobne znaczenie dla funkcjonalności budynku ma inteligentny system sterowania oświetleniem oraz żaluzjami zewnętrznymi. Szacuje się, że budowa takiego biurowca jest ok. 10-15 proc. droższa od tradycyjnego.

Inwestor stara się o międzynarodowy certyfikat przyznawany budowlom energooszczędnym w certyfikacji środowiskowej budynków metodą Breeam (ang. Building Research Establishment Environmental Assessment Method) Post Construction (dla budynku już wybudowanego). Po pozytywnym zakończeniu certyfikacji będzie to jeden z pierwszych w Europie obiektów posiadających najwyższą ocenę Breeam w sektorze biurowym.

Oddany w czwartek do użytku budynek „Goeppert-Mayer” jest pierwszym z czterech biurowców kompleksu GPP Business Park. Kolejne budynki zyskają jako patronów pozostałych wywodzących się z Górnego Śląska noblistów: Otto Stern, Kurt Alder, Konrad Bloch – naukowców z dziedzin nauk ścisłych, fizyki i chemii.

Pomysłodawcy katowickiej inwestycji wskazują, że to nie przemysł, nie transport, ale budynki odpowiadają za najwyższe zużycie energii – są odpowiedzialne za ok. 40 proc. całkowitego końcowego zużycia energii w UE i najwyższą emisję CO2 do atmosfery. Stąd działania na rzecz znaczącego podniesienia efektywności energetycznej budynków.

Szacuje się, że zaniedbania w zakresie efektywności energetycznej kosztują kraje członkowskie ok. 270 mld euro rocznie. UE postawiła sobie za cel obniżenie zużycia energii w budynkach. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Europy zobowiązała kraje członkowskie do budowy po 31 grudnia 2020 r. budynków o niemal zerowym zużyciu energii. Większość nowych budynków w Austrii, Szwajcarii czy Niemczech ma charakter pasywny lub zeroenergetyczny.

Szczególnie w Niemczech ten segment budownictwa cieszy się popularnością. Doświadczenia niemieckie wskazują, że budownictwo pasywne 20 lat temu było droższe o ok. 15 proc. od tradycyjnego. Lata nauki i doświadczeń, dostęp do coraz bardziej efektywnych technologii sprawiły, iż obecnie w Niemczech koszty budowy obiektu pasywnego są o 3-5 proc. wyższe od budynku w standardowych technologiach, a ta różnica szybko się zwraca w kosztach jego eksploatacji.

W Polsce uchwalona w marcu 2011 r. ustawa o efektywności energetycznej przewiduje wzorcową rolę sektora publicznego w podnoszeniu efektywności energetycznej, co przyczyniło się do zainteresowania budownictwem energooszczędnym, szczególnie wśród instytucji użyteczności publicznej. Polska nie wdrożyła jednak dotąd dyrektywy budowlanej, która ma zwiększyć efektywność energetyczną budynków.

Promocja efektywności energetycznej to jedno z zadań działającego w Katowicach Klastra Budownictwa Pasywnego i Energooszczędnego.

mp, pap