Kwaśniewski skomentował słowa Macrona. Przytoczył anegdotę z lotniska

Kwaśniewski skomentował słowa Macrona. Przytoczył anegdotę z lotniska

Aleksander Kwaśniewski
Aleksander Kwaśniewski Źródło:PAP / Albert Zawada
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie zgodził się ze słowami Emmanuela Macrona, że Europejczycy powinni dystansować się od USA. Przytoczył też anegdotę z lotniska wojskowego w Ramstein, gdy były prezydent Francji Jacques Chirac podszedł do polskiego samolotu.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zaskoczył ostatnio opinię publiczną wypowiedziami o zależności Europy od USA w kontekście rosnących napięć na linii Stany Zjednoczone-Chiny. – Europejczycy nie mogą rozwiązać kryzysu na Ukrainie; jak możemy wiarygodnie powiedzieć na Tajwanie: „uważajcie, jeśli zrobicie coś złego, będziemy tam”? Jeśli naprawdę chcemy zwiększyć napięcie, to właśnie w ten sposób – stwierdził Emmanuel Macron podczas wizyty w Chinach.

W programie „Gość Wydarzeń” był pytany o to były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

– Czy Macron ma rację? – pytał Bogdan Rymanowski.

– Nie ma racji. Zmniejszenie zależności od USA było roku słusznym postulatem do 2014 roku, do aneksji Krymu. Za tym nie poszły żadne decyzje. Zmniejszyć zależność od Ameryki znaczy samemu płacić więcej za swoje bezpieczeństwo – powiedział. –  pokazują, że nasze bezpieczeństwo bez Ameryki jest niezwykle kruche – dodał. – Francuzi zawsze chcieli być nieamerykańscy. Rozumiem to w sensie mentalnym, ale w sensie politycznym to chybiona idea – ocenił Aleksander Kwaśniewski.

Były prezydent przytoczył też anegdotę z zakończenia Trójkąta Weimarskiego.

– (Stały – red.) nasze samoloty prezydenckie – był Schroeder, Chirac i ja. Chirac postanowił przejść nasz samolot. Z jednej strony samolot miał napis Rzeczpospolita Polska, a z drugiej Republic of Poland. A Chirac chodził i pytał, czemu tu nie ma napisu po francusku. Zacząłem mu tłumaczyć, że miejsca nie ma, na co on: „nie, to długi samolot!”. To, że chciał mi wytknąć, że nie ma tam nazwy po francusku, pokazuje jak bardzo Francuzi są zafiksowani na tego co Chirac mówił, na wielkości Francji – wspominał. – To pycha troszeczkę, ale niedostatek realizmu – ocenił.

Zapytany o to, czy Polska powinna grać w jednej drużynie z Ameryką przeciwko Chinom, powiedział: „Módlmy się by nie doszło do konfliktu USA-Chiny”. – Moment gdy Chiny zetrą się z USA o Tajwan czy w wojnie handlowej będzie z punktu widzenia Europy najgorszym z możliwych rozwiązań. Zerwanie więzi z Chinami z dnia na dzień jest niemożliwe, a politycznie jesteśmy uzależnieni od USA – powiedział.

Czytaj też:
Donald Trump nie gryzł się w język. „Emmanuel Macron wchodzi w d*** prezydentowi Chin”
Czytaj też:
Obcinanie głów jeńcom. Czy tak ma wyglądać suwerenna Europa prezydenta Macrona?