Doradca Dudy wskazał „trzecią drogę” w wyborach. Mówił o podobieństwie do Breivika i Banderasa

Doradca Dudy wskazał „trzecią drogę” w wyborach. Mówił o podobieństwie do Breivika i Banderasa

Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Źródło:Prezydent.pl
- Szymonowi Hołowni radziłbym, żeby jak najszybciej zabierał się z polityki, to nie jest dla niego miejsce – przekonywał były rzecznik PiS Marcin Mastalerek.

Z ostatniego badania wynika, że powodów do zadowolenia nie ma Trzecia Droga (porozumienie Polski 2050 i PSL). Po początkowym wzroście wyników sondażowych związanych z ogłoszeniem wspólnego startu w wyborach, formacja notuje straty. Obecnie chciałoby na nią głosować 11 proc. badanych, a więc o 3,9 pkt proc. mniej niż w poprzednim sondażu.

Spadające poparcie Hołowni i Kosiniaka. Marcin Mastalerek: Trzecią drogą jest Konfederacja

W porannej rozmowie w RMF FM poruszono kwestię współpracy Hołowni z Kosiniakiem-Kamyszem. Prowadzący program pytał byłego rzecznika PiS, a obecnie społecznego doradcę prezydenta Andrzeja Dudy Marcina Mastalerka, co politycy powinni zrobić, by poprawić wynik poparcia.

– Nie będę im podpowiadał, ja im dobrze nie życzę – odparł Mastalerek i wskazał, że to Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz popełnili największe błędy przy komisji ds. rosyjskich wpływów i później przy marszu 4 czerwca. – Mogą za to zapłacić i prawdopodobnie zapłacą wysoką wyborczą ceną. Oni przykleili się do Donalda Tuska, grzecznie pomaszerowali za i w interesie PO i za to zapłacą – stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

Mastalerek o Hołowni i Kosiniaku-Kamyszu: ja im dobrze nie życzę

– Nie kalkulacje w polityce, nie przestawianie klocków, tylko emocje się liczą. Emocje marszu 4 czerwca, emocje przy Konfederacji, które mogą działać dobrze i źle – podkreślił. – Konfederacja jest teraz „trzecią drogą”. To przy nich jest emocja „trzeciej drogi”. Jak ja bym się teraz nazwał Antonio Banderasem i kazał bym do siebie mówić, że wyglądam jak on, to mówiłby pan, że przypominam bardziej Andersa Breivika? Nie wystarczy się nazwać – zwrócił się do prowadzącego były rzecznik PiS.

Mastalerek zaznaczył też, że na miejscu Polski 2050 i PSL nie rejestrowałby się jako koalicja. – Skorzystałbym jednak z tego oszustwa wyborczego, które stosują inne partie, bo to w myśl ordynacji oszustwo. Jeżeli ktoś jest koalicją, rejestruje się na 5 proc., to omija ustawę i niestety ta ordynacja jest fatalna – wyjaśnił.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Wspólnej listy nie będzie? Hołownia chciał od Tuska jednej deklaracji
Czytaj też:
Kogo Polacy typują na nowego prezesa PiS? Jest jeden faworyt