– Czy pan przestanie sławić Armię Czerwoną? Bo pan Putin mówi kłamstwa na nasz temat i czy pan rozkładając akcenty nie przesadza? – zapytała Agnieszka Gozdyra. – Jeżeli ktoś mówi, że ja sławię Armię Czerwoną to jest debilem – odpowiedział Czarzasty. – To ja jestem debilką? – dopytywała dziennikarka. – A pani tak mówiła? – zapytał polityk. – Tak, raz tak powiedziałam – odpowiedziała Gozdyra. – Sorry. To się nie słucha ludzi, którzy tak mówią – odparł Włodzimierz Czarzasty.
„Czy coś, co powiedziałem, jest nieprawdziwe?”
– Zastanawiam się, jak pan rozkłada akcenty, bo wiadomo, po co Armia Czerwona tu przyszła – kontynuowała Agnieszka Gozdyra. – Mówię, mówiłem i będę mówił: Armia Czerwona wygoniła hitlerowców z Polski i Auschwitz. Jeżeli pani uważa inaczej, radziłbym się zastanowić. Czy coś, co powiedziałem, jest nieprawdziwe? – podkreślił polityk. W dalszej części audycji polityk zaznaczył, że Rosjanie „gwałcili kobiety". – Mordowali, była wojna, gwałcili również na terenie Niemiec, Amerykanie również gwałcili, wiem, co to jest pakt Ribbentrop-Mołotow i nie włożycie mi w głowę, że mówię źle, mówiąc o tym, że Rosjanie wygonili Niemców z Auschwitz i z Polski. Jeżeli ktoś myśli inaczej, jest debilem i koniec – podsumował Włodzimierz Czarzasty.
Czytaj też:
„WOŚP poleci w tym roku po rekord”. Żona Hołowni przekazała na aukcję wyjątkową rzecz