Hołownia ostro o decyzji Dudy. „Po raz kolejny zachował się jak notariusz Ziobry”

Hołownia ostro o decyzji Dudy. „Po raz kolejny zachował się jak notariusz Ziobry”

Szymon Hołownia
Szymon HołowniaŹródło:Newspix.pl / Mikołaj Zacharow
–Prezydent powinien, jak sędzia, ważyć stanowiska. Podpisując ustawę, pogłębiającą chaos w sądownictwie, po raz kolejny zachował się jak notariusz Zbigniewa Ziobry – stwierdził Szymon Hołownia komentując decyzję prezydenta o podpisaniu tzw. ustawy kagańcowej.

„Prezydent powinien, jak sędzia, ważyć stanowiska. Podpisując ustawę, pogłębiającą chaos w sądownictwie, po raz kolejny zachował się jak notariusz Zbigniewa Ziobry. Nie kierował się interesem narodu, ale partii, która zapłaci za jego kampanię” – stwierdził Szymon Hołownia komentując decyzję prezydenta o podpisaniu tzw. ustawy kagańcowej.

facebook

Dwie godziny później kandydat na prezydenta zamieścił kolejny wpis, w którym przeprosił „notariuszy, którzy poczuli się dotknięci nazwaniem notariuszem Andrzeja Dudy, ograniczającego swoją rolę do potwierdzania słuszności wszystkiego, z czym przyjdzie do niego rząd”. „Jego rola nie ogranicza się do fizycznej pracy długopisem, do której konsekwentnie redukuje swoją prezydenturę Andrzej Duda” – dodał publicysta.

Szymon Hołownia podkreślił, iż ma nadzieję, że większość prawników podziela oburzenie tym, co zrobił Andrzej Duda. „Nie mamy tu wszak żadnej walki PiS-u z PO, czy dobra za złem. Mamy miliony obywateli, którzy za chwilę, dzięki tej »reformie«, będą funkcjonować w dwóch równoległych wymiarach sprawiedliwości, sami wybierając, czy pójdą do sędziów PiS-owskich, czy uznających prymat konstytucji nad myślą pana Ziobro. Kiedy tak samo podzielą lekarzy? A może też nauczycieli? No kogo by tu jeszcze w tym kraju podzielić? Poszczuć na siebie? Skłócić? Podpowiemy prezydentowi i jego prezesowi?” – komentował kandydat na prezydenta.

facebook

„Wiecie dlaczego czekam na czerwiec? Bo w maju znów możemy mieć Polskę, w której prezydent rozwiązuje problemy, a nie tworzy. I nie mogę się jej doczekać” – podsumował Szymon .

Co zakłada ustawa autorstwa posłów PiS?

Nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw wzbudziła duże kontrowersje. Zakłada wprowadzenie zmian dyscyplinujących sędziów. W ustawie zapisano, że podważanie statusu innych sędziów – w tym wskazanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa – będzie najcięższym deliktem dyscyplinarnym. W ustawie autorstwa posłów PiS stwierdzono, że sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. Z kolei w przypadku sędziów Sądu Najwyższego pojawia się konieczność złożenia z urzędu sędziego. Ponadto, do katalogu kar parlamentarzyści dopisali również karę pieniężną w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.

Weto Senatu, podpis prezydenta

Nowelizacja ustaw sądowych została przyjęta 23 stycznia w Sejmie, gdzie trafiła ponownie po tym, jak Senat przyjął uchwałę o jej odrzuceniu. W głosowaniu udział wzięło 454 osoby. Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 234 posłów, przeciw – 211, w od głosu wstrzymało się 9 osób. Potrzebna była większość bezwzględna, która wynosiła 228 głosów. W związku z tym, że Sejm odrzucił weto Senatu, ustawa trafiła do podpisu prezydenta. Rzecznik Andrzeja Dudy Błażej Spychalski 4 lutego na antenie Polskiego Radia 24 poinformował, że prezydent podpisał ustawę.

Czytaj też:
Andrzej Duda skomentował tekst dziennikarza „Wprost”. „Czyli jednak ogólna presja coś daje”

Źródło: WPROST.pl