Treść listu przytacza portal Wirtualna Polska. Dominika Chorosińska pisze, że „na 1098 aborcji przeprowadzonych w 2016 r. 1052 było przeprowadzonych w związku z istnieniem tzw. przesłanek eugenicznych, (…) przy czym 221 zabiegów przerywania ciąży dokonano w sytuacji, gdy u płodu rozpoznano zespół Downa”. Przypomina także, że w 1998 roku ustawodawca powierzył odpowiedzialność za postawienie właściwej diagnozy dotyczącej zdrowia dziecka jednemu lekarzowi.
W rozmowie z Wirtualną Polską Chorosińska zwróciła uwagę na to, że jeżeli orzeczenie wydaje tylko jeden lekarz, „łatwiej o pomyłkę”. – Stąd nasuwa się wniosek, że powinny istnieć procedury, które mogłyby „wychwycić” ewentualne nieprawidłowe diagnozy i określić ich zakres – wyjaśniła.
Według posłanki stosowne byłoby powołanie specjalnych zespołów lekarskich, które decydowałyby, czy są przesłanki do aborcji eugenicznej. Ponadto według Chorosińskiej powinny być przeprowadzane badania abortowanych dzieci, aby zweryfikować, czy lekarz właściwie zdiagnozował ciężkie wady.
Czytaj też:
Rzecznik SN o decyzji prezydenta Dudy ws. reformy sądownictwa. „Rodzaj wyzwania rzuconego UE”