Ryszard Terlecki w rozmowie na antenie TVN24 zapowiedział objazdy po Polsce, w których rządzący mają „dziękować” wyborcom Andrzeja Dudy za reelekcje. – Musimy wykonywać rozmaite gesty wobec tych, którzy głosowali na Andrzeja Dudę i taki plan takich objazdów, podziękowań, można powiedzieć, trochę radosnych pikników jest przed nami – zapowiedział wicemarszałek Sejmu.
Wicemarszałek Sejmu odniósł się również do wyborców, którzy nie głosowali na obecnego prezydenta, a na Rafała Trzaskowskiego. – Pytanie, dlaczego tak liczni nasi obywatele głosowali na naszego przeciwnika i to analizujemy i jak zawsze w takich okolicznościach i w takiej sytuacji myślimy nad tym, jak to zmienić na przyszłość – stwierdził. – Tutaj szczególnie ważna jest dla nas kwestia młodzieży, bo to przyszły elektorat i ten elektorat, który niechętnie czy w mniejszej części chętniej na nas patrzył. Myślimy nad tym, jak to zmienić – przyznał Terlecki.
„Mądrzejsi ludzie zagłosują na PiS”
Polityk PiS ocenił, że na poparcie Rafała Trzaskowskiego przez młodych składa się „wiele rzeczy”. – Jedną z nich jest niestety nasze pewne zaniedbanie. Przeprowadziliśmy bardzo ciężką, trudną, skomplikowaną reformę organizacyjną szkolnictwa, edukacji, ale zatrzymaliśmy się, można powiedzieć, w pół kroku, nie przeprowadziliśmy reformy programowej i to jeden z tych elementów, które się teraz będą mściły – stwierdził. – Podobna kwestia dotyczy szkolnictwa wyższego, gdzie postąpiliśmy z przyczyn, można powiedzieć, koalicyjnych, czyli oddając to ministerstwo koalicjantowi, postąpiliśmy wbrew naszemu programowi, naszym zapowiedziom wyborczym przed 2015 rokiem – dodał. Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest Wojciech Murdzek z Porozumienia Jarosława Gowina.
Dopytywany, czy lepiej wyedukowani młodzi ludzie, którzy przejdą przez lepszą podstawę programową, będą chętniej głosować na PiS, odpowiedział, że „oczywiście”. – Jestem o tym przekonany. Mądrzejsi ludzie, bardziej zorientowani w rzeczywistości politycznej, historycznej, bardziej przywiązani do pewnych tradycji i bardziej utożsamiający się z tą tradycją z pewnością będą głosować na PiS – powiedział wicemarszałek Sejmu.
Kaczyński pozostanie prezesem PiS?
Ryszard Terlecki został zapytany o słowa Joachima Brudzińskiego, który stwierdził, że bez Jarosława Kaczyńskiego Zjednoczona Prawica się rozpadnie. – Nikt nie kwestionuje pozycji naszego lidera, więc to takie mówienie, które nie ma jakby nic wspólnego z rzeczywistością – ocenił.
Wicemarszałek Sejmu przyznał, że nie widzi potencjalnego następcy Kaczyńskiego na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości. – Myślę, że nikt nie widzi. Co gorsze, chyba też prezes nie widzi, przynajmniej na razie i w związku z tym, co lepsze może, nie gorsze, w związku z tym uważamy, że jeszcze długo pozostanie prezesem naszej partii – przyznał polityk na antenie TVN24.
Czytaj też:
Terlecki nie przeprosi za słowa „puknij się w czoło”. „To nie jest obraźliwe w żadnym wypadku”