Jak opisywaliśmy na łamach „Wprost”, Borys Budka traci kontrolę nad Platformą Obywatelską, a wewnątrz partii krąży zbiórka podpisów pod apelem, by ustąpił ze stanowiska. „Według naszych informacji zbiórka podpisów pod dokumentem ruszyła już wśród działaczy mazowieckiej PO i sukcesywnie dołączają do niej kolejne regiony” – pisali Joanna Miziołek i Dariusz Grzędziński.
Za akcję odpowiedzialny jest – opisują dziennikarze – Andrzej Halicki, europoseł. Do sprawy odnosiła się już m.in. posłanka PO Agnieszka Pomaska. – Nikt z Mazowsza, z Warszawy mi tego nie potwierdził – mówiła w Radio Plus.
Terlecki o buncie w PO: Trudno, byśmy ze współczuciem to obserwowali
O te doniesienia był pytany przez dziennikarzy w Sejmie wicemarszałek i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Jak sugerował polityk, Borys Budka zapewne „z niepokojem obserwuje zbieranie podpisów”. Powiedział też, że zbiórka to efekt „nieudolności, niekompetencji, słabych działań”.
– Także za dramatyczne spadki w sondażach, odnoszę wrażenie, że Platforma niedługo przekroczy 10 proc. Trudno powiedzieć, żebyśmy ze współczuciem obserwowali akcje w szeregach jego partii – mówił Terlecki.