„Przyrównano nas do śmieci, język rynsztoku, barbarzyński”. Raś i Zalewski odpowiadają Budce

„Przyrównano nas do śmieci, język rynsztoku, barbarzyński”. Raś i Zalewski odpowiadają Budce

Paweł Zalewski i Ireneusz Raś
Paweł Zalewski i Ireneusz Raś Źródło: Facebook / Ireneusz Raś - Poseł IX kadencji
Paweł Zalewski i Ireneusz Raś zamierzają odwołać się od decyzji zarządu krajowego PO, który wykluczył ich z partii. Na konferencji posłów padły mocne słowa i zarzuty pod adresem kierownictwa PO, zwłaszcza Borysa Budki.

W piątek 14 maja ogłoszono, że posłowie Paweł Zalewski i Ireneusz Raś zostali wykluczeni z Platformy Obywatelskiej przez zarząd krajowy. Obydwaj wcześniej otwarcie krytykowali obecne działania partii, byli też wśród sygnatariuszy listu do szefa PO Borysa Budki, w którym domagano się zmian. Po weekendzie w PO znowu zawrzało, ponieważ w poniedziałek 17 maja europosłanka Róża Thun oznajmiła, że opuszcza partię.

Raś i Zalewski wykluczeni z PO. „Przyrównano nas do śmieci, język rynsztoku, barbarzyński”

Tego samego dnia Raś i Zalewski zorganizowali konferencję prasową, na której skomentowali decyzję zarządu krajowego. Raś przywołał wypowiedź rzecznika PO Jana Grabca, który jego zdaniem był w grupie postulującej wykluczenie jego i Zalewskiego z partii. Grabiec mówił, że PO musiała zareagować na działania posłów kwestionujących działania partii. – Dlatego musimy tę sprawę uporządkować i właśnie takie wiosenne porządki miały dzisiaj miejsce – powiedział Grabiec w TVN24.

Raś na te słowa zareagował stwierdzeniem:

– To chyba zabolało nie tylko mnie, ale te setki osób, które do mnie i do Pawła (Zalewskiego – red.) przez te kilka dni dzwoniły. Bo to jest przyrównanie nas do czego? Do śmieci? Ten język jest absolutnie językiem rynsztoku. Jeżeli rzecznik PO takie zdanie o kimkolwiek, nawet adwersarzu by powiedział wcześniej, to jemu by przedstawiono wniosek do sądu koleżeńskiego. To jest brak jakiegoś szacunku, wprowadzenie języka barbarzyńskiego do polityki.

Raś mówił, że „takiego języka” nie było w  przez 20 lat (przypomniał w ten sposób 20-lecie partii przypadające na 2021 rok – red.).

Sąd koleżeński w PO? Zalewski i Raś odwołają się od decyzji

Zarówno Raś, jak i Zalewski, zapowiedzieli odwołanie się do sądu koleżeńskiego w sprawie odwołania ich z PO. Paweł Zalewski podkreślał, że razem z Rasiem „sprzeciwiają się prywatyzacji PO”. – Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez , sekretarza Kierwińskiego. (...). Będziemy się odwoływać i jestem przekonany, że koleżanki i koledzy z sądu koleżeńskiego zupełnie inaczej spojrzą na argumenty przewodniczącego Budki i sekretarza Kierwińskiego – mówił Zalewski.

Zalewski przypomniał też o decyzji o odejściu z PO. – (To – red.) pokazuje, w jak dużym kryzysie jesteśmy. Dzisiaj Platforma nie tworzy polityki dośrodkowej, takiej, która by przyciągała ludzi, ludzie od niej odchodzą. To jest fakt, od czasu kiedy Borys Budka został szefem partii, ludzie odchodzą – powiedział. Dodał później, że Budka jest „niedojrzałym przywódcą”.

Czytaj też:
Raś i Zalewski wykluczeni z PO, będą transfery? Zastanawiający wpis wicerzecznika Porozumienia