Klaudia Jachira wyśmiana przez internautów. Poszło o wpis na temat Andrzeja Dudy

Klaudia Jachira wyśmiana przez internautów. Poszło o wpis na temat Andrzeja Dudy

Klaudia Jachira
Klaudia Jachira Źródło: Newspix.pl / Tedi
Wydarzenia, które rozgrywają się na Białorusi i wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Turcji – te dwie sytuacje w jednym wpisie połączyła posłanka KO Klaudia Jachira. Jak jednak zauważają internauci, coś poszło nie tak.

Przypomnijmy, że lecący nad Białorusią samolot linii Ryanair lądował w Mińsku po tym, jak podano, że na pokładzie samolotu rzekomo znajduje się bomba, a uzbrojony myśliwiec wywierał presję na pilocie, grożąc zestrzeleniem maszyny. Powodem porwania samolotu był jeden z pasażerów – znienawidzony przez białoruski reżim aktywista Raman Pratasiewicz. Po lądowaniu, aktywistę zatrzymano, a jak ostrzegają przeciwnicy reżimu, Pratasiewiczowi grozi teraz kara śmierci.

Tuż po wydarzeniach, jakie rozegrały się w białoruskiej przestrzeni powietrznej, niektóre linie zmieniły trasy swoich lotów, omijając ten obszar. W dniach 24-25 maja z wizytą w Turcji przebywa z kolei . Wizytę prezydenta i wydarzenia na Białorusi postanowiła połączyć w jednym wpisie posłanka Klaudia Jachira. „Tak się tylko zastanawiam, jaką trasą PAD (prezydent Andrzej Duda – przyp. red.) będzie wracał ze Stambułu?” – napisała.

twitter

Internauci: Widziałaś kiedyś mapę Europy?

Pod wpisem pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. Internauci wyśmiali nie tylko sam fakt łączenia owych zdarzeń, ale i brak logiki w postawionym pytaniu. „Korytarz powietrzny dla lotów z Turcji to Bułgaria, Rumunia i Słowacja. Dziękuję” – pisze jeden z użytkowników.

„Samolot ze Stambułu leci nad Bułgarią, Rumunią, potem albo nad Węgrami i Słowacją, albo nad zachodnią Ukrainą, nad Polskę wlatuje w okolicy Dukli albo Przemyśla” – tłumaczy kolejny. Większość jednak nie wykazuje się taką cierpliwością i bez ogródek traktuje post posłanki. „Widziałaś kiedyś mapę Europy? Umiesz na niej znaleźć Warszawę, Stambuł i Białoruś?” – denerwuje się jeden z nich.

Czytaj też:
Porwanie Ryanair. To kara dla UE za ignorowanie opozycji na Białorusi