Jolanta Kwaśniewska na ślubie posłanki Lewicy. Polityk opowiedziała o kulisach

Jolanta Kwaśniewska na ślubie posłanki Lewicy. Polityk opowiedziała o kulisach

Jolanta Kwaśniewska i Joanna Scheuring-Wielgus z mężem
Jolanta Kwaśniewska i Joanna Scheuring-Wielgus z mężemŹródło:X / J. Scheuring-Wielgus
Joanna Scheuring-Wielgus podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciem ślubnym. Widać było na nim Jolantę Kwaśniewską. Posłanka Lewicy zdradziła nieco szczegółów, jak doszło do spotkania z ówczesna pierwszą damą.

na początku czerwca skomentowała wpis korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego. Posłanka Lewicy chciała wesprzeć dziennikarza po tym, jak część komentujących zarzuciła korespondentowi, że jego zdjęcie z prezydentem USA nie było spontaniczne i przypadkowe. Polityk zaznaczyła, że „historia Żuchowskiego jest piękna i doskonale zna to uczucie”.

Posłanka Lewicy o „nieoczekiwanym gościu”

Scheuring-Wielgus wstawiła zdjęcie, na którym widać byłą pierwszą damę. „Wiele lat temu, na własnym ślubie miałam nieoczekiwanego gościa, Jolantę Kwaśniewską, od której dostałam bukiet czerwonych róż” – napisała posłanka w mediach społecznościowych. Polityk zaznaczyła, że fotografia miała miejsce w 2003 r., a więc w czasach, kiedy Scheuring-Wielgus nie była szerzej rozpoznawalna jako osoba publiczna.

Jeden z internautów poprosił posłankę Lewicy o ujawnienie szczegółów pojawienia się Kwaśniewskiej na ślubie Scheuring-Wielgus. Polityk powiedziała na antenie Radia Zet, że ujawniła historię o pierwszej damie, bo „Żuchowski dostał dużo hejtu i zarzucano mu, że to ustawka”. Posłanka Lewicy chciała swoim wpisem na  pokazać, że takie rzeczy zdarzają się w życiu.

Joanna Scheuring-Wielgus o Jolancie Kwaśniewskiej na zdjęciu ze ślubu

– Razem z moim mężem mieliśmy w 2003 r. obiad dla naszej rodziny w jednej z restauracji toruńskiego hotelu. Okazało się, że spędzała też tam czas pani prezydent ze swoją obstawą. Ktoś z obsługi hotelowej spytał się, czy będziemy mieli coś przeciwko jeśli pierwsza dama złoży nam życzenia. Powiedzieliśmy, że „nie” i wtedy doszło do spotkania. Chwilę porozmawialiśmy, to było bardzo miłe zdarzenie w moim życiu, bo bardzo cenię Jolantę Kwaśniewską – relacjonowała polityk.

Czytaj też:
Posłanka Lewicy podzieliła się historią sprzed lat. „Nieoczekiwany gość na ślubie”