Sośnierz zaatakowany przez protestujących. Poseł nagrał film i opisuje: Jakbym wpadł w klatkę z pawianami, jak durnie

Sośnierz zaatakowany przez protestujących. Poseł nagrał film i opisuje: Jakbym wpadł w klatkę z pawianami, jak durnie

Dobromir Sośnierz skomentował na krótkim nagraniu wydarzenia sprzed Sejmu. Poseł Konfederacji został tam zaatakowany przez protestujących. – Zostałem oblany, jakimiś cieczami ciepłymi, nie wiem, herbatą, co tam mieli pod ręką – opisywał.

Po tym jak Sejm przegłosował „Lex TVN” przed budynkiem parlamentu doszło do spontanicznej demonstracji przeciwko tej decyzji izby niższej. Protesty zostały wywołane nie tylko samym przyjęciem ustawy, ale też kontrowersjami, do których doszło na posiedzeniu – m.in. spornej reasumpcji głosowania nad przerwą w obradach.

Choć przed nie było wielu osób, to te, które zjawiły się w środę w nocy na ul. Wiejskiej, były dosyć konfrontacyjnie nastawione, dochodziło do starć z policją, ale nie tylko. Dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski nagrał, jak uczestnicy zaatakowali posła Dobromira Sośnierza.

twitter

Agresja wobec Sośnierza, poseł opisuje: Jakbym wpadł do klatki z pawianami, jak durnie

Cały incydent trwał niecałą minutę, poza okrzykami „Wyp********”, kierowanymi wobec posła, protestujący szarpali i popychali Dobromira Sośnierza, później interweniowała .

Poseł Konfederacji po zdarzeniu nagrał krótki film, na którym komentował całe zajście.

– Zostałem no, napadnięty, w ogóle, przez towarzystwo, policja musiała interweniować, zostałem oblany, jakimiś cieczami ciepłymi, nie wiem, herbatą, co tam mieli pod ręką. Tu muszę przyznać, że pani posłanka Zielińska, która tam się kręciła, z Platformy, się w porządku zachowała, bo próbowała opanować sytuację, jakoś tam zapobiec temu – relacjonował Sośnierz na Facebooku.

– Jakbym w jakąś klatkę z pawianami wpadł, w ogóle się zachowywali, jak durnie. Gościu, który tam chciał żebym wyskoczył z nim na solo, pytam go, czy on wie, jak ja głosowałem (Sośnierz wstrzymał się od głosu – red.), czy wie, co się wydarzyło, a on mówi, że nie – dodał.

facebook