Prezydent Jaworzna napisał list do Tuska. Wytknął mu błąd

Prezydent Jaworzna napisał list do Tuska. Wytknął mu błąd

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Marek Konrad
Prezydent Jaworzna odpowiedział w liście Donaldowi Tuskowi i stowarzyszeniom obrońców przyrody. Paweł Silbert zapewniał, że teren, gdzie ma powstać fabryka Izery, nie jest lasem, tylko „pogórniczymi odpadami”.

Donald Tusk komentował w lipcu rządowe zapowiedzi dotyczące budowy fabryki i produkcji miliona elektrycznych samochodów. Lider PO powiedział, że „warunkiem powstania fabryki jest wycięcie 240 hektarów lasu, mimo że wokół jest dużo miejsca na to, aby można było postawić taką fabrykę”. Z kolei stowarzyszenia ekologiczne zbierają w internecie podpisy pod apelem do Andrzeja Dudy, aby nie podpisywał specustawy dotyczącej pozyskania gruntów leśnych pod inwestycje m.in. w Jaworznie.

Bezpartyjny prezydent Jaworzna Paweł Silbert, który w przeszłości był popierany zarówno przez PO jak i PiS, napisał list do Tuska i stowarzyszeń obrońców przyrody. Samorządowiec tłumaczył, że „bolą go” wystąpienia w sprawie tzw. specustawy nazywanej lex Izera, bo „przejmuje się trwającą katastrofą klimatyczną”. Zapewnił, że nieprawdą jest, że w Jaworznie chcą wyciąć cenny las.

Prezydent Jaworzna odpowiada na zarzuty ws. lex Izera

Silbert wyjaśniał, że teren, gdzie ma powstać fabryka Izery, jest poprzemysłowy. „To pogórnicza hałda wypełniona jałowym kamieniem wydobytym setki metrów spod ziemi, która jest płaska tylko dlatego, że została usypana w wyrobiskach innej kopalni – piasku. Teren jest pocięty liniami kolejowymi, wysokiego napięcia i ciepłociągami” – podkreślił prezydent Jaworzna.

Według samorządowca żaden przyrodnik nie znajdzie nawet metra kwadratowego naturalnego siedliska. „Tam spoczywa osiem milionów ton pogórniczych odpadów” – kontynuował. Wspominał, że 20 lat temu w „jałową pustynię powtykano kilkucentymetrowe gałązki sosny”. „Drzewostan jest niskiej jakości i tak go postrzegają również leśnicy” – napisał Silbert w liście.

Paweł Silbert o Donaldzie Tusku. Były premier wprowadzony w błąd?

Prezydent Jaworzna przypomniał Tuskowi, że „wiele miesięcy pracował w jaworznickiej elektrowni, fizycznie malując kominy”. „Bardzo proszę, żeby nie głosił Pan publicznie czegoś, co jest kłamstwem” – zwrócił się do szefa PO. Silbert usprawiedliwił Tuska, że pewnie ktoś mu źle podpowiedział. W podobnym tonie samorządowiec zwrócił się do stowarzyszeń obrońców przyrody. „Jesteście wprowadzani w błąd i głosicie nieprawdę” – zakończył.

Czytaj też:
Donald Tusk: To, co się dzieje, to bezczelność. Śmieją wam się w twarz

Źródło: WPROST.pl / Paweł Silbert - Prezydent Miasta Jaworzna