Nowe fakty ws. Pegasusa. W CBA systemowi nadano specjalne oznaczenie

Nowe fakty ws. Pegasusa. W CBA systemowi nadano specjalne oznaczenie

Krzysztof Brejza był jedną z inwigilowanych osób
Krzysztof Brejza był jedną z inwigilowanych osób Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
We wnioskach do sądu o kontrolę operacyjną CBA miało wpisywać specjalne oznaczenie nadane programowi szpiegowskiemu Pegasus – PTTK. Z kolei funkcjonariusz, który był odpowiedzialny za wdrożenie systemu, został później nagrodzony.

Radio Zet poinformowało, że w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym nadano specjalne oznaczenie dla programu szpiegowskiego Pegasus, które można wpisać do wniosku do sądu ws. kontroli operacyjnej. Podsłuchy telefoniczne mają oznaczenie PTTK, a w przypadku wykorzystania Pegasusa dodawano „Prim”.

CBA nadało Pegasusowi specjalne oznaczenie

Nie wiadomo, czy CBA podawało oznaczenie za każdym razem. Wypowiedzi sędziów o tym, że nigdy nie spotkali się we wniosku Centralnego Biura Antykorupcyjnego z informacją o Pegasusie mogą wynikać z faktu, że agencja nie zawsze ujawnia specjalne oznaczenie systemu szpiegowskiego.

Beata Adamczyk-Łabuda z Sądu Okręgowego w Warszawie tłumaczyła, że „sąd nie dysponuje narzędziem do kontroli technicznych sposobów wykonywania kontroli operacyjnej”. „Żadne przepisy nie nakazują ani nie zezwalają na kontrolę technicznych sposobów uzyskania informacji. Żadna służba nie jest zobligowana do wskazania we wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej sposobu jej przeprowadzenia” – podkreśliła.

Osoba odpowiedzialna za wdrożenia Pegasusa nagrodzona

Pegasus został zakupiony przez podlegający resortowi Zbigniewa Ziobry Fundusz Sprawiedliwości. Zakup mógł zostać dokonany ze złamaniem prawa. Z kolei wysoki rangą funkcjonariusz CBA odpowiedzialny za drożenie systemu został później nagrodzony. Delegowano go do Europejskiego urzędu ds. Zwalczania nadużyć finansowych – OLAF.

Według Associated Press inwigilowani za pomocą oprogramowania szpiegowskiego mieli być prokurator Ewa Wrzosek, adwokat i były wicepremier Roman Giertych oraz senator Kolacji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, który w momencie podsłuchiwania był szefem sztabu wyborczego PO.

Czytaj też:
Wojtunik o Pegasusie. „Nie ma nic gorszego niż śmiercionośne narzędzie w rękach nieodpowiedzialnych ludzi”

Źródło: Radio Zet