Poseł Kukiz'15 dla „Wprost”: Nie wiem, czy powstanie komisja śledcza ds. Pegasusa. Opozycja więcej mówi, niż robi

Poseł Kukiz'15 dla „Wprost”: Nie wiem, czy powstanie komisja śledcza ds. Pegasusa. Opozycja więcej mówi, niż robi

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– Widzimy dziwne zapędy w Parlamencie Europejskiem dotyczące Pegasusa. Fakt posiadania tego oprogramowania przez polskie służby zaraz będzie wykorzystywany, by nie wypłacić Polsce pieniędzy, które się nam należą – mówi Jarosław Sachajko w rozmowie z „Wprost”. Poseł Kukiz'15 dodaje, że coraz więcej osób chce się podczepić pod aferę podsłuchową, żeby siebie wypromować.

Wprost: Od waszego czteroosobowego koła poselskiego Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia zależy, czy powstanie komisja śledcza w sprawie inwigilacji oprogramowaniem Pegasus. Dlaczego chcecie, żeby ta komisja powstała?

Jarosław Sachajko: Uważamy, że konieczne jest oczyszczenie polskich służb z pomówień o nielegalne inwigilowanie Polaków, ale też pokazanie niedociągnięć, jeżeli jakieś były. To, co widzimy w Senacie – gdzie już działa podobna komisja, choć bez uprawnień śledczych – to jest uderzenie w PiS i jednocześnie uderzenie w wizerunek polskich służb, które są cały czas pomawiane o działania niezgodne z prawem.

Dlatego nie chcemy, żeby PO lub PiS miały większość w sejmowej komisji śledczej. Chcemy, żeby panowała w niej równowaga i żeby najbardziej neutralna osoba w Sejmie – czyli Paweł Kukiz – kierowała jej pracami. Mam nadzieję, że w ten sposób zapewnimy, iż ta komisja nie będzie wykorzystywana politycznie.

Pokazanie jakich „niedociągnięć” ma pan na myśli?

Dla mnie największym problemem jest udział sądów w nadzorze nad podsłuchami. Dowiadujemy się, że sąd, który wydał zgodę na podsłuchy, w gruncie rzeczy nie wiedział pod czym się podpisuje. Po co w takim razie te sądy są, jeżeli tak swobodnie podchodzą do poważnych tematów?

To by znaczyło, że mamy poważny problem z sądownictwem.

Źródło: Wprost