Kreml wskazał „najbardziej aktywnego antyrosyjskiego lidera”. Reakcja tego polityka była bezcenna

Kreml wskazał „najbardziej aktywnego antyrosyjskiego lidera”. Reakcja tego polityka była bezcenna

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Shutterstock / ID1974
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w czwartek 24 marca wskazał, który zachodni lider jest najbardziej „antyrosyjski”. Ku zdziwieniu samego Borisa Johnsona, padło właśnie na niego. Jak premier Wielkiej Brytanii skomentował ten fakt?

Słowa Pieskowa przytaczała agencja informacyjna RIA. Rzecznik Kremla miał powiedzieć o Johnsonie, że jest on przez Moskwę postrzegany jako „najbardziej aktywny uczestnik wyścigu na antyrosyjskość”. Jak dodawał Pieskow, taka postawa „zaprowadzi politykę zagraniczną w ślepy zaułek”.

Boris Johnson nie mógł nie skomentować tego typu oskarżeń. Brytyjski premier jeszcze tego samego dnia odpowiedział na słowa rzecznika Kremla. – Absolutnie nie, na pewno nie ja. Myślę, że jestem prawdopodobnie jedynym premierem Wielkiej Brytanii w historii, który ma na imię Borys – żartował. Poważniej stwierdził jednak, że nie jest „nawet w najmniejszym stopniu antyrosyjski”.

Wojna na Ukrainie. Boris Johnson współczuje Rosjanom

– Myślę jednak, że wszyscy możemy się zgodzić, iż to, co robi Władimir Putin, sposób w jaki obecnie rządzi Rosją, jest całkowicie katastrofalne. Jego inwazja na Ukrainę jest nieludzka i barbarzyńska – podkreślał. – Sposób przeprowadzenia tej inwazji przesuwa się w kierunku zachowania, o którym mówiłem już wcześniej, że nie widzieliśmy takiego na kontynencie od 80 lat i to jest przerażające – podkreślał.

– Można więc sympatyzować ze zwykłymi Rosjanami, którzy mają tak złego lidera, ale można być jednocześnie głęboko w opozycji do decyzji Władimira Putina – dodawał na koniec Johnson.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport