Macron konsekwentnie odmawia użycia jednego słowa. „Słowa mają znaczenie i wszyscy musimy być bardzo ostrożni”

Macron konsekwentnie odmawia użycia jednego słowa. „Słowa mają znaczenie i wszyscy musimy być bardzo ostrożni”

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło:Newspix.pl / ABACA
Niechęć Emmanuela Macrona do określenia „lubobójstwem” zbrodni dokonanych przez Rosjan na Ukrainie rozczarowała Ukraińców. Prezydent Francji trwa jednak przy swoim stanowisku. – Słowo „ludobójstwo” ma znaczenie, które muszą określić prawnicy, a nie politycy – powiedział w czwartek.

Prezydent USA Joe Biden nazwał m.in. masakrę w Buczy „ludobójstwem”. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron, który walczy o reelekcję w wyborach prezydenckich, odmówił użycia tego terminu w odniesieniu do zbrodni dokonanych przez Rosjan na Ukrainie. – Byłbym dzisiaj ostrożny z takimi określeniami, ponieważ te dwa narody (Rosjanie i Ukraińcy) są braćmi – powiedział w wywiadzie dla France 2, głównego kanału francuskiej telewizji publicznej. – Chcę nadal próbować, jak tylko mogę, zatrzymać tę wojnę i odbudować pokój. Nie jestem pewien, czy eskalacja retoryki temu służy – stwierdził.

Ukraińcy rozczarowani słowami Macrona

Wypowiedź prezydenta Francji rozczarowała Ukraińców. – Ze względu na uwarunkowania historyczne Ukraina i Rosją są sobie bliskie, to obiektywny fakt. Niemniej, mit o „bratnich narodach” zaczął upadać po rosyjskiej aneksji Krymu i rozpoczęciu przez Kreml wojny w Donbasie w 2014 roku, a ostatecznie runął wraz z atakiem rakietowym na rosyjskie miasta w lutym – odpowiedział Macronowi rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko. – Braterski naród nie morduje dzieci, nie rozstrzeliwuje cywilów, nie gwałci kobiet, nie rani osób starszych i nie niszczy domów drugiego braterskiego narodu. Do barbarzyństwa wobec bezbronnych ludzi nie uciekają się nawet najbardziej zajadli wrogowie – zaznaczył.

O słowa był też pytany na konferencji prasowej Wołodymyr Zełenski. – Ja nie słyszałem tej wypowiedzi prezydenta, jeśli jest ona prawdziwa, to koniecznie, ponieważ to dla nas bardzo bolesne, zrobię wszystko, by dzisiaj z nim porozmawiać o tej kwestii. A jeśli nie dziś, to jutro, jeśli znajdzie czas – powiedział ukraiński przywódca.

Prezydent Francji: Słowa mają znaczenie

O swoją wypowiedź i reakcję Zełenskiego Macron był pytany także w czwartek, w czasie wizyty w Hawrze. – Francja jest krajem, który w latach 2010-2014 najbardziej pomógł Ukrainie przygotować się do samoobrony – oświadczył prezydent. – Słowa mają znaczenie i wszyscy musimy być bardzo ostrożni. (...) Słowo „ludobójstwo” ma znaczenie, które muszą określić prawnicy, a nie politycy – zaznaczył Macron.

Czytaj też:
Ukraińcy utworzyli czasownik od nazwiska Macron. Co oznacza?