Viktor Orban znów kwestionuje sankcje. „To zniszczyłoby europejską gospodarkę”

Viktor Orban znów kwestionuje sankcje. „To zniszczyłoby europejską gospodarkę”

Viktor Orban
Viktor Orban Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Ukraina ma prawo się bronić. Jeśli tamtejszy rząd zdecyduje się walczyć, jego prawo do tego nie może być kwestionowane, nawet jeśli bukmacherzy nie dają wielkich szans na wygraną – powiedział premier Węgier Viktor Orban w rozmowie z publicznym radiem. Oświadczył też, że unijne embargo na import rosyjskiego gazu zniszczyłoby europejską gospodarkę, która już zmaga się z rosnącą inflacją.

wskazywał na antenie publicznego, węgierskiego radia, że jedną z najpoważniejszych konwekwencji wojny na Ukrainie jest , która nęka całą Europę. Przekonywał, że wzrost cen energii to po części konsekwencja samej wojny, ale też dalszy ich wzrost powodują zachodnie sankcje nałożone na Rosję.

Wojna na Ukrainie. Orban o „wojennej inflacji”

Orban swierdził, że bez wprowadzania limitów cenowych na paliwo, niektóre podstawowe produkty spożywcze i energię, inflacja na Węgrzech, która w maju wyniosła 10,7 proc., kształtowałaby się na poziomie 15 -16 proc. Zaznaczyl też, że kluczowe znaczenie dla decyzji o znoszeniu lub zachowaniu ograniczeń będzie miał dalszy przebieg wojny na Ukrainie. – Jeżeli wojna będzie nadal trwała, to wraz z nią będzie trwała wojenna inflacja, jeżeli zapanuje pokój, będziemy mogli szybciej wycofywać się z tych środków – zapowiedział.

– To niezwykła sytuacja i musimy zrobić to, czego wymagają takie sytuacje – przekonywał szef węgierskiego rządu, odnosząc się do wyższych cen paliwa dla samochodów z tablicami rejestracyjnymi spoza Węgier. Oznajmił też, że unijne embargo na import rosyjskiego gazu zniszczyłoby europejską gospodarkę, która już zmaga się z rosnącą inflacją, spodowowaną wyższymi cenami energii.

„Rok 2023 będzie również pełen niepewności i smutku”

– Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wojna się przeciągnie, a rok 2023 będzie również pełen niepewności i smutku – ocenił węgierski premier, dodając, że „świat będzie cierpiał z powodu wojny i jej ekonomicznych konsekwencji”.

Orban podkreślał, że trzeba „finansować pokój, a nie wojnę”, przekonując, że istnieją kręgi biznesowe zainteresowane przedłużającym sie konfliktem. W tym kontekście wskazał George'a Sorosa, którego nazwał „podżegaczem wojennym”. Premier Węgier zaznaczył też, że „Ukraina ma prawo się bronić”, i „jeśli tamtejszy rząd zdecyduje się walczyć, jego prawo do tego nie może być kwestionowane, nawet jeśli bukmacherzy nie dają wielkich szans na wygraną”.

Czytaj też:
Zełenski rozmawiał z Macronem. „Francja cały czas stoi po stronie Ukrainy”

Źródło: Reuters/telex.hu/hvg.hu