Czarnek odniósł się do protestu przed szkołą. Miał poradę dla reportera TVN24

Czarnek odniósł się do protestu przed szkołą. Miał poradę dla reportera TVN24

Przemysław Czarnek w Szkole Podstawowej w Mysłakowicach
Przemysław Czarnek w Szkole Podstawowej w Mysłakowicach Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
„HiT to sh*t”, „edukacja, nie manipulacja”, „szkoła dla ludzi, nie dla polityki” – wykrzykiwali protestujący uczniowie szkoły, którą minister Przemysław Czarnek odwiedził razem ministrem Adamem Niedzielskim. Czarnkowi wyraźnie nie spodobała się reakcja uczniów na jego wizytę, czemu dał wyraz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister edukacji Przemysław Czarnek, wspólnie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, odwiedził we wtorek szkołę podstawową w Mysłakowicach pod Jelenią Górą. Przed budynkiem część uczniów placówki zorganizowała protest. Wykrzykiwali takie hasła, jak "HiT to sh*t", "edukacja, nie manipulacja" czy "szkoła dla ludzi, nie dla polityki". – Próbujemy pokazać, że jesteśmy przeciwko temu, co od 2015 roku robi PiS wobec osób LGBT. Jak je szykanuje, demonizuje i próbuje wmówić im chorobę psychiczną – powiedział TVN24 jeden ze protestujących uczniów.

Uczeń ocenił też, że "HiT", czyli "Historia i Teraźniejszość', to przedmiot, który nie ma "nic wspólnego z historią ani z obiektywnym przedstawianiem faktów". Protestujący uczniowie mieli również tęczowe flagi.

Protest nie był związany z tematem wizyty ministrów, którzy na konferencji prasowej mówili o projekcie edukacji zdrowotnej uczniów. Jednak ministrowi Czarnkowi wyraźnie nie spodobała się reakcja uczniów na jego wizytę. — Gdybyście mogli nagrać, jak zachowuje się tęczowa młodzież, a jak zachowuje się normalna młodzież, to bylibyśmy wdzięczni — zasugerował reporterowi TVN24. – Ideologizacja i upolitycznianie szkół to są oni, nie my – mówił, wskazując na protestujących uczniów.

Czytaj też:
Przemoc w szkole można zgłosić przez aplikację. Teraz także w języku ukraińskim

Źródło: TVN24