Minister Niedzielski o groźbach „kamratów”: Regularne planowanie zamachu

Minister Niedzielski o groźbach „kamratów”: Regularne planowanie zamachu

Adam Niedzielski
Adam Niedzielski Źródło: PAP / Andrzej Lange
Minister zdrowia Adam Niedzielski na antenie Radia Plus potwierdził, że nie czuje się bezpiecznie i poważnie traktuje groźby formułowane w jego kierunku przez tzw. kamratów. Zwrócił się z osobistym apelem do radiosłuchaczy.

O różnego rodzaju groźbach kierowanych pod adresem wiadomo od wielu miesięcy. Polityk naraził się wielu środowiskom, które wierzą w szerzone przez internet teorie spiskowe, a jego głównymi przeciwnikami są najradykalniejsi antyszczepionkowcy. Grupa zebrana wokół Wojciecha Olszańskiego vel Aleksandra Jabłonowskiego, czyli tzw. kamraci, miała grozić Niedzielskiemu nawet śmiercią.

Niedzielski: Kamraci to prokremlowskie trolle

– Zapowiadają publicznie, że zamierzają pana ministra zamordować – stwierdził dziennikarz Radia Plus, pytając o dalsze działania polityka w tej sprawie. – To sytuacja absolutnie z mojego punktu widzenia niebezpieczna – przyznał szef resortu zdrowia. – To regularne planowanie zamachu, to sytuacja zagrożenia życia – dodawał, mówiąc o powtarzających się od dawna groźbach.

– Oczywiście mogę liczyć na ochronę służb, funkcjonariuszy, ale to sytuacja trudna w skali ogólnospołecznej – zwrócił uwagę Niedzielski. Przypomniał, że kamraci – podobnie jak wiele podobnych grup trolli internetowych – sprzyjają Władimirowi Putinowi i podejrzewani są o czerpanie funduszy właśnie z Kremla.

Kamraci oskarżani o treści faszystowskie

Według Niedzielskiego wspomniana grupa „propaguje treści faszystowskie, propaguje negatywny stosunek do szczepień”. – To nie tylko moje zagrożenie, ale zagrożenie dla porządku konstytucyjnego w Polsce. Apeluje do wszystkich, żeby z rozmysłem i rozwagą przyjmowali te treści – powiedział. Jak dodał, jego ochrona w ostatnim czasie została znacznie wzmocniona.

Antyszczepionkowcy pod drzwiami ministra Niedzielskiego

W maju tego roku grupa antyszczepionkowców zaczepiała Adama Niedzielskiego przed jego mieszkaniem. Zapowiadała wówczas, że nie jest to ich ostatnia wizyta. – Tak, dorwaliśmy pana ministra Niedzielskiego, który nic spod maski nie potrafił nam powiedzieć. My wiemy dokładnie, gdzie on mieszka i będziemy tutaj nie raz, nie dwa, dopóki się ta cała szopka nie skończy – mówił jeden z nich na nagraniu. Sam minister przypomniał wówczas, że od dłuższego czasu otrzymuje maile z pogróżkami.