Europoseł PiS został zapytany, czy „wkurzają go ziobryści?”. „Co to w ogóle za pytanie?”

Europoseł PiS został zapytany, czy „wkurzają go ziobryści?”. „Co to w ogóle za pytanie?”

Adam Bielan
Adam Bielan Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Adam Bielan wspomniał o emocjach, jakie towarzyszą mu w związku z politykami partii Zbigniewa Ziobry. Stwierdził, że poruszanie takich tematów jest „całkowicie infantylne”.

Lider Partii Republikańskiej zabrał w TVN24 głos ws. relacji z Solidarną Polską. Zaznaczył, że nie pozbywałby się partii ze Zjednoczonej Prawicy. Europoseł wybrany z list PiS stwierdził, że „jeśli Solidarna Polska przygotowuje się na samodzielny start w wyborach parlamentarnych, to jego ugrupowanie również musi być na to gotowe, ale to zły wariant dla wszystkich”.

Europoseł PiS o politykach Solidarnej Polski

– Nie wkurzają pana ziobryści? – zapytał prowadzący rozmowę. – Ale co to w ogóle za pytanie. Rozmowa o tego rodzaju emocjach w polityce jest całkowicie infantylna – mówił Bielan. Zdaniem szefa Partii Republikańskiej „emocje są bardzo złym doradcą przy podejmowaniu decyzji politycznych”.

Bielan dodał, że „bardzo ważnym warunkiem zwycięstw Zjednoczonej Prawicy był wspólny start w 2014 r”.. – Bez tego zjednoczenia będziemy słabsi i jeśli któryś z podmiotów tworzących Zjednoczoną Prawicę pójdzie samodzielnie, to na pewno będzie nam dużo trudniej wygrać wybory w takim stopniu, aby rządzić trzecią kadencję – kontynuował.

Adam Bielan odpowiedział Zbigniewowi Ziobrze

Europoseł odniósł się również do słów Ziobry o tym, że jest „ojcem nieszczęścia i porażki Polski”. – Pan minister ma większy wpływ na prowadzenie polityki europejskiej przez rząd, w którym sam zasiada od siedmiu lat niż ja, który pozostaje na zapleczu parlamentarnym tego rządu – odpowiedział. Bielan zaapelował do Solidarnej Polski, aby nie przekraczać pewnych granic, bo takie słowa pozostawiają pewien ślad, a za 10 miesięcy będą wspólnie startować w wyborach.

Czytaj też:
PiS forsuje zmiany w kodeksie wyborczym, a do zgarnięcia 0,04 pkt. proc.? „Czy warto z tego powodu przemeblować wybory?”
Czytaj też:
Najnowszy sondaż. PiS prowadzi i ma powód do namysłu. Dwa scenariusze na wybory