Jednoznaczny komunikat dla Putina. „Nie ma mowy o zmianie strategii”

Jednoznaczny komunikat dla Putina. „Nie ma mowy o zmianie strategii”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Shutterstock / Sasa Dzambic Photography
Paweł Jabłoński, komentując wizytę Joe Bidena w Kijowie, podkreślił, że prezydent Stanów Zjednoczonych przez samą swoją obecność w stolicy Ukrainy wysłał jasny sygnał światu. – Poparcie do zwycięstwa – podsumował krótko wiceminister spraw zagranicznych Polski.

W poniedziałek 20 lutego Joe Biden udał się z niezapowiadaną wizytą do stolicy Ukrainy. Obecność amerykańskiego prezydenta w Kijowie to symboliczny sygnał, który – za sprawą deklaracji – niesie za sobą wymierną pomoc.

– Jest to pierwsza od 15 lat wizyta prezydenta USA w Ukrainie. Jest to najważniejsza wizyta w całej historii stosunków amerykańsko-ukraińskich i to właśnie w tym okresie – okresie, który jest najtrudniejszy, kiedy nasze państwo walczy o swoją wolność, o wolność dla wszystkich Europejczyków, dla wszystkich ludzi wolnego świata – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej, w której uczestniczył również Joe Biden.

Joe Biden z wizytą w Ukrainie. „Nie ma tu mowy o jakiejkolwiek zmianie strategii”

O znaczeniu wizyty prezydenta USA w zaatakowanym przez Rosję kraju mówił Paweł Jabłoński. – Bardzo istotne z punktu widzenia potwierdzenia tego, co niektórzy starają się podawać w wątpliwość: że Stany Zjednoczone (rzekomo – red.) chcą się wycofywać z poparcia dla Ukrainy, że rozważają jakieś osłabienie tej pomocy. Wczoraj prezydent USA bardzo jasno i w deklaracji politycznej, ale przede wszystkim swoją obecnością w stolicy kraju, który został zaatakowany, potwierdził, że absolutnie nie ma tu mowy o jakiejkolwiek zmianie strategii. Poparcie do zwycięstwa – powiedział wiceminister spraw zagranicznych na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia.

Polityk w programie „Sygnały dnia” nie ujawnił żadnych szczegółów dotyczących przygotowywania tego typu wizyty, a jedynie nakreślił ogólne zasady, które muszą być przestrzegane ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Paweł Jabłoński zaznaczył, że nie może udzielać precyzyjnych informacji, aby polska strona mogła być skuteczna przy realizacji kolejnych podróży zagranicznych polityków do Ukrainy. Warto przypomnieć, że prezydent USA udał się do Ukrainy pociągiem z Polski.

– Do ostatniej chwili staramy się utrzymywać wszystko w jak najgłębszej tajemnicy, żeby jak najwęższy był krąg (poinformowanych – red.). Tylko te osoby, które muszą wiedzieć, dostają te informacje. Opinia publiczna jest informowana w momencie, kiedy już rzeczywiście do wizyty dochodzi – relacjonował Paweł Jabłoński.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Plan wizyty Joe Bidena w Warszawie. Duże utrudnienia w stolicy
Czytaj też:
Biden wyśle sygnał do Moskwy? Tak Polacy oceniają wizytę prezydenta USA w kraju