Dramatyczna sytuacja Saakaszwilego. „To cud, że jeszcze żyje”

Dramatyczna sytuacja Saakaszwilego. „To cud, że jeszcze żyje”

Elizawieta Jasko
Elizawieta Jasko Źródło: Facebook / Ліза Ясько - Lisa Yasko
W czwartek 16 marca Elizawieta Jasko udzieliła wywiadu reporterowi RMF FM. Ukraińska deputowana i partnerka Micheila Saakaszwilego oburzała się na traktowanie byłego prezydenta.

Już pierwsze pytanie dotyczyło stanu zdrowia Micheila Saakaszwilego. – Cały czas się pogarsza, to właściwe cud, że Michaił jeszcze żyje. Objawy, które ma są bardzo poważne, od mniej więcej roku jest coraz gorzej – opowiadała Jasko.

Partnerka Saakaszwilego: Michaił waży 60 kilogramów

– Właśnie przed rokiem, kiedy jego stan zaczął być coraz gorszy, zaczęłam o tym głośno mówić, krzyczeć, ale od tamtej pory nic się nie zmieniło, jest tylko gorzej. Michaił waży około 60 kilogramów, tak naprawdę nie wiemy, ile dokładnie teraz – zdradziła deputowana Rady Najwyższej Ukrainy.

– To bardzo niebezpieczne, oznacza tyle, że jego organizm nie otrzymuje wystarczająco substancji odżywczych, a to przecież niezbędne do normalnego funkcjonowania, do działania organów i procesów w ludzkim ciele. To ekstremalnie ważne i nie chodzi tu o jedzenie, ale to już etap, w którym trzeba natychmiast wdrożyć leczenie – mówiła.

Według partnerki byłego prezydenta Gruzji, obecne władze tego kraju wykorzystują jego osobę politycznie. – Myślę, że mają w tym jakiś interes, by jego stan był coraz gorszy. To bardzo bolesne i trudno w to uwierzyć, ale od kiedy zaczęła się wojna W Ukrainie, miał wiele powikłań, jego stan się tylko pogarszał. Nie zdziwi mnie, jeśli za tym wszystkim stoi ktoś z Rosji, dla tego państwa życie człowieka nie ma żadnej wartości – stwierdziła.

Elizawieta Jasko: Oni się go po prostu boją

Elizawieta Jasko zwróciła uwagę na trudne do przezwyciężenia opory gruzińskich władz. – Kiedy zaczynam o tym mówić i mówić o sprawie Michaiła, widzę, jak nagle stają się agresywni i pełni emocji. Jest też inna kwestia – oni myślą, że Saakaszwili jest jakimś bogiem narodu, że doprowadzi do kolejnej rewolucji, jeśli zgodzą się na wysłanie go na zagraniczne leczenie i wróci do pełni sił – tłumaczyła.

– Nie wierzą w jego chorobę. To jest kompletnie nieracjonalne i trudno to wytłumaczyć, ale zaczęłam rozumieć, że oni się go po prostu boją, są pełni obaw, że on może zrobić jakiś przewrót. Różnica jest jednak taka, że my po prostu walczymy o jego życie! Nie o żadną polityczną karierę – zapewniała.

Czytaj też:
Medialna marionetka Władimira Putina twierdzi, że Rosja pokonała Ukrainę. Wskazała nowego przeciwnika
Czytaj też:
Premier Gruzji krytykuje Zełenskiego. Ostra reakcja ukraińskiego MSZ

Opracował:
Źródło: RMF FM