Incydent na Placu Piłsudskiego. Policjanci wynieśli „Babcię Kasię”

Incydent na Placu Piłsudskiego. Policjanci wynieśli „Babcię Kasię”

Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, zdjęcie ilustracyjne
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Leszek Szymański
W wielkanocny poniedziałek przed południem doszło do incydentu przy Placu Piłsudskiego w Warszawie. Grupa protestujących złożyła wieniec z kontrowersyjnym napisem przed pomnikiem prezydent Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Policjanci wynieśli „Babcię Kasię

Incydent zarejestrowały kamery Polsat News. Grupa policjantów pilnowała pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej. W pewnym momencie funkcjonariusze powalili kilka osób na ziemię. Co najmniej dwie z nich zostały wyniesione poza teren placu.

Od rana przy pomniku zebrała się mała grupa protestujących, która złożyła własny wieniec przed pomnikiem. „Pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego, który – ignorując wszelkie procedury – nakazał pilotom lądować w Smoleńsku. Naród Polski, spoczywajcie w pokoju” – brzmiał napis na nim.

Policjanci chcieli odebrać wieniec grupie osób, co wywołało sprzeciw. Wśród protestujących była „Babcia Kasia”. Funkcjonariusze użyli siły, a protestujący pytali, dlaczego nie mogą zostać.

Prezes PiS i były szef MON przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego

Prezes PiS złożył wieniec przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego kilka minut po tym incydencie. Jarosławowi Kaczyńskiemu towarzyszyli premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oraz były szef MON Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji smoleńskiej. Ofiary katastrofy smoleńskiej w poniedziałek upamiętnił także prezydent Andrzej Duda, w Krakowie i w Warszawie.

– Zginęli ludzie oddani sprawie polskiej, którzy polecieli oddać hołd oficerom pomordowanym w Katyniu. Dziś, mam nadzieję, robimy wszystko, aby prowadzić sprawy naszego kraju tak, jakby oni sobie wyobrażali – mówił w Krakowie Andrzej Duda.

10 kwietnia 2010 r. samolot specjalny Tu–154M, którym para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy lecieli do Katynia na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk–Północny. W katastrofie zginęły także 94 inne osoby, w tym wielu wysokich rangą urzędników państwowych, dowódców wojskowych oraz duchownych.

Czytaj też:
13. rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezydent uczcił pamięć ofiar
Czytaj też:
Premier w rocznicę katastrofy smoleńskiej: Przypomniała o prawdziwym obliczu Rosji

Źródło: Polsat News