Koalicja Obywatelska zachęca do „przypilnowania wyborów”. W nowym spocie Donald Tusk

Koalicja Obywatelska zachęca do „przypilnowania wyborów”. W nowym spocie Donald Tusk

Kadr ze spotu KO
Kadr ze spotu KO Źródło:X / @donaldtusk
W poniedziałek 12 czerwca do mediów społecznościowych trafił nowy spot Koalicji Obywatelskiej. Dowiedzieliśmy się w nim o opozycyjnej akcji, mającej polegać na „pilnowaniu wyborów”.

Z początkiem tego tygodnia Koalicja Obywatelska zainaugurowała akcję pod hasłem „pilnuję wyborów”. Jej sens przedstawiła pokrótce w specjalnym spocie. Widzimy na nim przedstawicieli różnych grup i zawodów, którzy umawiają się na jesienne wybory parlamentarne. Chcą dopilnować, by wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a wynik głosowania został policzony uczciwie.

Donald Tusk wzywa: Przypilnuj wyborów

„Przypilnujmy wyborów!” – wezwał w krótkim wpisie na Twitterze Donald Tusk, dołączając wspomniane nagranie. Pod koniec filmiku słychać też głos przewodniczącego PO. – Dołącz do nas, przypilnuj wyborów – w całej Polsce – apeluje były premier. Pod jego wiadomością widzimy komentarze zwolenników Koalicji Obywatelskiej, deklarujących swoje zaangażowanie w akcję.

Na oficjalnym profilu Platformy Obywatelskiej na Twitterze podano dalej krótkie wystąpienie Macieja Wróbla, który tłumaczy potrzebę stojącą za najnowszą akcją KO. – Znasz to powiedzenie? Urna wyborcza to taka magiczna szkatułka. Wrzucasz Mikołajczyka, wychodzi Gomułka. Jeżeli nie chcesz powtórki z historii, zapisz się do obywatelskiej kontroli wyborów. Link w komentarzu – informuje zastępca burmistrza Kętrzyna.

Wybory parlamentarne 2023

Na jesieni 2023 r. Polaków czekają wybory parlamentarne. Zgodne z konstytucją prezydent zarządza je nie później niż na 90 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Obecna kadencja parlamentu zainaugurowana została 12 listopada. Oznacza to, że  ma czas do połowy sierpnia, aby wskazać dokładną datę wyborów parlamentarnych.

Onet ustalił, że głowa państwa raczej nie będzie śpieszyć się z podjęciem oficjalnej decyzji. Zgodnie z konstytucją wybory muszą zostać wyznaczona na „dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu”. W związku z tym w grze są cztery terminy: 15, 22, 29 października lub 5 listopada.

Wszystko wskazuje na to, że kierownictwo PiS uznało pierwszą datę jako optymalną na przeprowadzenie wyborów. Taka sugestia została zaproponowana Dudzie i nie jest ona przypadkowa. Pierwszym powodem jest krótsza kampania wyborcza, która biorąc pod uwagę sondaże działa na korzyść ugrupowania .

twitterCzytaj też:
Doradca Dudy wskazał „trzecią drogę” w wyborach. Mówił o podobieństwie do Breivika i Banderasa
Czytaj też:
Niespodzianka w najnowszym sondażu. Wzrost poparcia dla KO, rekordowy wynik Konfederacji