Przewodniczący rosyjskiej Dumy poświęcił Polsce wpis na Telegramie. Tematem wybory

Przewodniczący rosyjskiej Dumy poświęcił Polsce wpis na Telegramie. Tematem wybory

Władimir Putin i Wiaczesław Wołodin
Władimir Putin i Wiaczesław Wołodin Źródło:kremlin.ru
Wiaczesław Wołodin w swoim najnowszym wpisie na Telegramie pochylił się nad polską sceną polityczną. Przewodniczący rosyjskiej Dumy powtórzył liczne propagandowe narracje, powracające w Rosji w odniesieniu do naszego kraju.

Rosyjscy politycy uważnie przyglądają się prowadzonej w Polsce kampanii wyborczej i z pewnością nie przegapią daty 15 października, kiedy to obywatele naszego kraju udadzą się do urn. W środę 23 sierpnia dowód dużego zainteresowania polskimi wyborami dał przewodniczący Dumy Państwowej, Wiaczesław Wołodin. W swoim długim wpisie na Telegramie analizował on układ sił nad Wisłą.

Przewodniczący rosyjskiej Dumy o polskiej polityce zagranicznej

Wołodin nieco życzeniowo stwierdził, że proamerykańska polityka prezydenta Andrzeja Dudy negatywnie wpływa na notowania Prawa i Sprawiedliwości. Dodawał, że polityka wobec Ukrainy również nie polepsza notowań rządu. „Wyborcy nie rozumieją, jak można wspierać nazistowski reżim w Kijowie, który propaguje ideologię Bandery, odpowiedzialną za śmierć tysięcy pokojowo nastawionych Polaków w czasie II wojny światowej” – zwracał uwagę.

Należy tutaj podkreślić, że określenie „nazistowski reżim” użyte pod adresem władz w Kijowie to stały ruch rosyjskiej propagandy. Kreml od dawna próbuje też dzielić Polaków i Ukraińców, raz za razem przypominając o masakrze na Wołyniu.

Wołodin powtarzał propagandowe tezy

Dalej Wołodin oskarża polskie władze o straszenie obywateli zagrożeniem zewnętrznym. Jako przykład podaje wysłanie pod granicę z Białorusią 10 tys. polskich żołnierzy. Nie wspomniał jednak, że to tamtędy przebiega szlak nielegalnej migracji z Białorusi do UE. Nie dodał też informacji o przemieszczonych w ten region wagnerowcach.

„Są gotowi dołożyć wszelkich starań, aby utrzymać władzę” – pisał Wołodin o środowisku PiS. Zapytał, czy politycy tej partii myślą w ogóle o Polsce i „konsekwencjach kroków podjętych w celu budowania napięcia na granicy z Białorusią?”. „Z tego wszystkiego można wyciągnąć wniosek, że największym problemem dzisiejszego świata są szaleńcy u władzy w Polsce” – dodawał.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Zamaskowani cudzoziemcy na granicy z Polską. Celowali do patrolu z broni gładkolufowej
Czytaj też:
Stalin już nie jest tyranem, lecz obrońcą. Szokująca zmiana narracji w Rosji