Czarzasty nie przebierał w słowach. Ostre słowa o „tłustym i bezczelnym klerze”

Czarzasty nie przebierał w słowach. Ostre słowa o „tłustym i bezczelnym klerze”

Włodzimierz Czarzasty, Rafał Trzaskowski i Robert Biedroń
Włodzimierz Czarzasty, Rafał Trzaskowski i Robert Biedroń Źródło:X / Robert Biedroń
Włodzimierz Czarzasty wraz z Robertem Biedroniem byli gośćmi Campusu Polska Przyszłości. Wicemarszałek Sejmu wygłosił ostre przemówienie, w którym nie szczędził gorzkich słów pod adresem polskiego kleru.

Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń pojawili się na debacie organizowanej w ramach Campusu Polska Przyszłości. Wicemarszałek Sejmu wygłosił ze sceny ostre słowa na temat polskich księży. Polityk podkreślił, że jeden z najważniejszych postulatów Lewicy to świeckie państwo.

Czarzasty o księżach: Bezczelni i aroganccy

– Lewicy nie interesuje, kto z kim śpi i kto w co wierzy. Nigdy nie potępialiśmy wierzących i samej wiary. Ale wypasiony, arogancki, tłusty i bezczelny kler to jest to, z czym zawsze będziemy walczyć. Państwo świeckie jest najważniejszą rzeczą w Polsce – stwierdził Włodzimierz Czarzasty. – Mówię wszystkim kobietom: nigdy nie będą realizowane wasze prawe, jeśli w Polsce nie będzie państwa świeckiego – dodał.

Następnie polityk postanowił wyliczyć kilka „grzechów polskich księży”. – Lewica nigdy się nie zgodzi na to, żeby byli obywatele różnych kategorii. Uważamy, że kler powinien być równy wobec prawa.Uważamy, że kler powinien płacić podatki tak samo jak każdy z nas. Nie może tak być, że są kwartalne ryczałty od 150 do 1500 złotych. Czy ktoś z ludzi pracujących ma takie przywileje? – dopytywał.

Wicemarszałek Sejm: Kler dostaje 10 mln zł rocznie

Włodzimierz Czarzasty zaznaczył, że nie może być tak, że jedna grupa społeczna dostaje za darmo ziemię, po to żeby ją potem sprzedawać i może kupić nieruchomość z 99 proc. upustem. Nie może być tak, że jeśli wśród księży jest pedofil, to się go przenosi z jednej parafii do drugiej a prokuratura niezależnego suwerennego kraju nie ma możliwości wejścia do kurii i zabezpieczenia dowodów – mówił.

Wicemarszałek Sejmu zastanawiał się, dlaczego kler nie płaci podatków od działalności gospodarczej takich jak np. udzielanie ślubów czy podatków. Polityk stwierdził również, że religia powinna być przeniesiona ze szkół do salek katechetycznych.

– Około 10 mld zł rocznie kler dostaje różnymi drogami. Przyjdzie 15 października dzień wyborów i wtedy w parafiach powiedzą nam na kogo głosować. Nikogo nie zaskoczę, że to będzie PiS. To jest bardzo prymitywny deal „kasa za władzę”. Z tym trzeba skończyć. Nikt tak jasno i prosto o tym nie powie jak Lewica – podsumował.

Czytaj też:
Posłowie założyli się o 10 tys. złotych. Wszystko w obecności kamer
Czytaj też:
Ich Troje na wiecu Lewicy w Częstochowie. Biedroń: Keine Mentzen!