Robert Biedroń potwierdził w Polsat News, że zagłosował na Włodzimierza Czarzastego jako szefa Nowej Lewicy i „nie zadrżała” mu ręka. Europoseł zaznaczył, że „było bardzo mało osób, które miały wątpliwości co do tego, jakiego lidera potrzebują na dzisiejsze, bardzo trudne czasy”. 13 zagłosowało przeciw, a kolejnych kilka się wstrzymało. Biedroń zaznaczył, że Lewica jest „pluralistyczną partią”.
W kontekście uwagi, że wystartował jedynie Czarzasty, polityk podkreślił, że „liczy się jakość, a nie ilość”. – Ja wiem, że są partie, w których tych kandydatów startujących na przewodniczącego jest chyba jedna czwarta klubu parlamentarnego. To są trudne czasy, także w Polsce. My wybraliśmy kandydata, który nie będzie żadnym „lelum polelum”, który nie będzie jadał kolacyjek z Jarosławem Kaczyńskim, nie będzie płakał nad Konstytucją, nie będzie kombinował – mówił Biedroń.
Robert Biedroń chwali Włodzimierza Czarzastego. Europoseł o zagrożeniach dla Nowej Lewicy
– Wybraliśmy kandydata, który ma jasność co do tego, co jest zapisane w Konstytucji, na czym polega demokracja, o jaką Polskę walczymy i ma serce po lewej stronie. To jest dla nas ważne – kontynuował europoseł. Biedroń przyznał, że największym zagrożeniem dla Nowej Lewicy jest to, że może stać się „partią jednego nurtu”. Polityk podkreślił, że jest to wyzwanie dla nowego kierownictwa, aby nie popełnić tych błędów.
Biedroń stwierdził, że trzeba doprowadzić do tego, co wyniosło ich do mainstreamowej polityki w 2019 r. – Lewica musi być różnorodna, reprezentująca różne środowiska: kobiece, mniejszościowe, ekologiczne, organizacji pozarządowych, samorządów. Tego wszystkiego, co jest w jej DNA – wymieniał europoseł. – Jeżeli Lewica nie znajdzie języka, w którym zaangażuje kobiety w sposób wiarygodny do tego, żeby jeszcze chętniej głosowały, to wszyscy będziemy mieć problemy – zakończył.
Czytaj też:
Wszystkie grzechy Hołowni. „Od gwiazdy Sejmfliksa po polityczną czarną dziurę”Czytaj też:
Tak WOŚP zareagowała na akcję Biedronia. Padły gorzkie słowa
