Druga skarga Wałęsy przeciw Polsce. Chodzi o katastrofę smoleńską

Druga skarga Wałęsy przeciw Polsce. Chodzi o katastrofę smoleńską

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło:Shutterstock / paparazzza
Lech Wałęsa złożył skargę do ETPC w związku z nakazem przeprosin dla Jarosława Kaczyńskiego. Argumentuje w niej, że jego sprawę rozpatrywali „neosędziowie”.

Krótko po tym, jak Lech Wałęsa wygrał sprawę przed Trybunałem w Strasburgu, były prezydent zakomunikował rządowi kolejną skargę byłego prezydenta. Chodzi o proces przegrany z Jarosławem Kaczyńskim i nakaz przeprosin w związku z obwinieniem prezesa PiS o katastrofę smoleńską. Pisze o tym „Wyborcza”.

Wałęsa o katastrofie smoleńskiej. Obwinił za nią Kaczyńskiego.

Były prezydent w 2016 r., gdy władzę w Polsce sprawowało Prawo i Sprawiedliwość wypowiedział się o rzekomych przyczynach katastrofy smoleńskiej w mediach i postach na swoim profilu na Facebooku.

„Jarosław kazał bratu lądować” – napisał Wałęsa, odnosząc się do rozmowy telefonicznej między braćmi Kaczyńskimi, którą prowadzili przez telefon satelitarny kilka minut przed katastrofą. ETPC przypomniał, że Wałęsa "stwierdził, że Jarosław Kaczyński namówił swojego brata do lądowania w Smoleńsku pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, powodując w ten sposób katastrofę". Tę samą opinię były wygłosił m.in. w rozmowie z „Wprost” w 2012 roku. Co więcej, w innych wypowiedziach medialnych Wałęsa zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że popadł w urojenia z powodu śmierci brata bliźniaka.

Prezes PiS złożył pozew przeciwko Wałęsie w związku z tymi wypowiedziami. Domagał się od niego przeprosin za naruszenie jego dobrego imienia, a także uczuć związanych z jego bratem oraz zadośćuczynienia na cel charytatywny.

Sąd Okręgowy w Gdańsku częściowo przyznał rację Jarosławowi Kaczyńskiemu i uznał, że wypowiedzi Wałęsy na temat przyczyn katastrofy są daleko idące. Obie strony wniosły apelacje, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku je oddalił. Następnie obie strony wniosły skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego. One także zostały oddalone. Izba Cywilna Sądu Najwyższego uznała, że stwierdzeniom Wałęsy „wyraźnie brakowało podstawy faktycznej”.

„Sprawę rozpatrywał skład z udziałem sędziów powołanych na wniosek zreformowanej KRS, co naruszało prawo do sądu” – brzmi fragment skargi Wałęsy do ETPC. Były prezydent uważa też, żePolska naruszyła jego wolność do wyrażania opinii, a jego oceny mają silną podstawę faktyczną.

„Na razie ETPC wystąpił do rządu o odniesienie się do zarzutów Wałęsy, pytając m.in. o legalność składu Izby Cywilnej i ograniczenia swobody wypowiedzi” – czytamy.

Czytaj też:
Zbigniew Ziobro nie zostawił suchej nitki na ETPC. Poszło o sprawę Lecha Wałęsy

Źródło: Gazeta Wyborcza