„Fakt” zapytał Kancelarię Sejmu o nagrody dla pracowników Kancelarii Sejmu od 1 stycznia do 31 października. Łącznie 433 osoby otrzymały 2 605 356,54 złote. Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że średnia kwota wypłaconej nagrody wyniosła 4 306,37 zł.
Sowite nagrody dla pracowników Kancelarii Sejmu i Senatu
Ponad 2,4 miliony zł wypłacono w drugiej połowie roku, kiedy Sejm praktycznie nie obraduje. Ostatnie posiedzenie izby niższej miało bowiem miejsce pod koniec sierpnia. Była marszałek Sejmu, jej zastępcy oraz szefowa Kancelarii Sejmu nie otrzymali nagród.
Z kolei w izbie wyższej szef Kancelarii Senatu Adam Niemczewski otrzymał dwie nagrody pieniężne z funduszu nagród, które wyniosły 8 179,86 zł oraz 10 359,69 zł. Nagrody w Kancelarii Senatu otrzymały 183 osoby. Na ten cel z funduszu nagród przeznaczono 774 703,53 zł. Centrum Informacji Senatu podkreśliło, że przeciętna kwota wypłaconej nagrody wyniosła 2 890,68 zł.
Zmiana w podejściu Kancelarii Senatu. Wcześniej nie chcieli tego ujawnić
Dla przykładu dziennikarze przez miesiące nie mogli poznać nagród i premii pracowników Kancelarii Senatu w 2021 r. Zapytania dotyczyły ówczesnego kierownictwa CIS, czyli Macieja Berka, Jakuba Stefaniaka oraz Anny Godzwon, a także Małgorzaty Daszczyk, jednej z najbliższych współpracownic Tomasza Grodzkiego, która pracowała jako dyrektor gabinetu marszałka.
Berek, były szef Centrum Informacyjnego Senatu, sam interweniował, aby izba wyższa ujawniła jego nagrody. Dzięki temu okazało się, że w ubiegłym roku zainkasował prawie 27 tys. zł. Nie udało się jednak poznać wysokości nagród dla pozostałych urzędników. Kancelaria Senatu początkowo poprosiła o przedłużenie terminu odpowiedzi, ale potem oceniła, że nie są to informacje publiczne.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Zemsta PO i „rzeź” w Sejmie. Co szykuje PiS?Czytaj też:
Sejm wybrał członków Trybunału Stanu. Na liście wiele znanych nazwisk
