Nowy minister sprawiedliwości ocenił sytuację Grzegorza Brauna. „Nazbierało się”

Nowy minister sprawiedliwości ocenił sytuację Grzegorza Brauna. „Nazbierało się”

Adam Bodnar
Adam Bodnar Źródło:PAP / Piotr Nowak
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w piątek 15 grudnia gościł w programie „Jeden na jeden” w TVN 24. Wśród licznych tematów, pojawił się m.in. ten najgorętszy z ostatnich dni, dotyczący Grzegorza Brauna.

Adam Bodnar przyznał, że rozmawiał o sytuacji posła Brauna z prokuratorem krajowym. Przypomniał, że ostatni jego wybryk to nie pierwszy zatarg z prawem przedstawiciela Konfederacji. – Tych spraw było sporo, niektóre były znane opinii publicznej. To były też sprawy dotyczące ministra Szumowskiego, Niedzielskiego, wypowiedzi na temat premiera Morawieckiego. Mam wrażenie, że chyba brakowało pewnej determinacji i konsekwencji, jeśli chodzi o weryfikowanie tych spraw i ściganie Grzegorza Brauna – zauważył Bodnar.

Adam Bodnar o sprawach Grzegorza Brauna

– Zwłaszcza kluczowe są dwie sprawy – słynne zniszczenie choinki Stowarzyszenia Sędziów Polskich i atak w czasie wykładu profesora z Niemiec – wyliczał były Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak podkreślał, nie trzeba szczegółowej wiedzy na temat tych spraw, by dostrzec, iż doszło tam do naruszenia prawa.

– Prawdopodobnie te 3 sprawy: świecy chanukowej, choinki i ataku na profesora, zostaną połączone do wspólnego rozpoznania – mówił dalej Bodnar. Zapowiedział też złożenie wniosku o uchylenie immunitetu posła Brauna. – Tu nie można sobie pozwolić na błąd, bo jak już się uchyli, to nie można wrócić, a rozszerzamy zarzuty o kolejne – zastrzegał.

Minister Sprawiedliwości nie chciał dywagować, czy poseł Konfederacji straci swój mandat. – Nie chciałbym uprzedzać faktów, nie wypada. Poczekajmy na działania procesowe – apelował. – Tych spraw się faktycznie posłowi Braunowi nazbierało i chyba możemy mieć wrażenie, że towarzyszyło temu ciche przyzwolenie, skoro te czyny nie były tak poważnie ścigane – podsumował.

Kara regulaminowa dla Grzegorza Brauna

We wtorek 12 grudnia w czasie, gdy posłowie zadawali w Sejmie pytania po expose Donalda Tuska, Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w holu niższej izby parlamentu świece chanukowe. Marszałek Sejmu podjął decyzję o wykluczeniu posła Konfederacji z dalszego udziału w posiedzeniu. Szymon Hołownia przekazał także, że poseł został ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej na okres pół roku.

Czytaj też:
Cejrowskiemu podobał się antysemicki wybryk Brauna: Sam mam ciągoty tego typu
Czytaj też:
Rzeczniczka Konfederacji: Nie mamy kontaktu z Braunem

Opracował:
Źródło: TVN24