Mariusz Kamiński o areszcie. „Będę walczył w każdy dostępny więźniom politycznym sposób”

Mariusz Kamiński o areszcie. „Będę walczył w każdy dostępny więźniom politycznym sposób”

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
– Najprawdopodobniej już niedługo będę pierwszym więźniem politycznym w tym kraju – stwierdził na antenie RMF FM Mariusz Kamiński. Polityk zapowiedział, że zamierza walczyć o swoje prawa „w każdy możliwy i dostępny sposób”.

W poniedziałek, 8 stycznia Mariusz Kamiński wziął udział w programie „Poranna rozmowa” w RMF FM. Na antenie wyraźnie stwierdził, że nie jest przestępcą. – Najprawdopodobniej już niedługo będę pierwszym więźniem politycznym w tym kraju – powiedział.

Kamiński o SN: Stan anarchii

Po ogłoszeniu wyroku skazującego przez Sąd Okręgowy w Warszawie marszałek wygasił mandat byłego koordynatora służb specjalnych. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła jednak postanowienie Szymona Hołowni. W środę, 10 stycznia odwołanie polityka ma rozpatrzeć również Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Były szef MSWiA nazwał spór w organie władzy sądowniczej „stanem anarchii”. – Część sędziów, takich jak prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN Piotr Prusinowski, jest w sytuacji otwartego buntu przeciwko państwu polskiemu – powiedział na antenie. Podkreślił również, że nie istnieją podstawy, dla których kolejna komórka organizacyjna miałaby zająć się jego sprawą.

Deklaracja Kamińskiego. „Będę walczył”

Kamiński przyznał, że dopuszcza scenariusz, w którym wkrótce trafi do więzienia. Zaznaczył jednak, że wówczas zostanie osadzony za „działalność na rzecz niepodległego, silnego państwa polskiego, wolnego od korupcji”. – Jest to trzęsienie ziemi, jest to próba zniszczenia mnie, odebrania mi nie tylko wolności, ale również godności – dodał.

Polityk zadeklarował gotowość do działania w różnych warunkach. – Będę walczył w każdy możliwy i dostępny więźniom politycznym sposób. Zobaczycie państwo. Będę wolnym człowiekiem będąc tam – zapowiedział. Przyznał również, że do tego czasu planuje dalej wykonywać swoje obowiązki wynikające z pełnienia funkcji posła. – Tylko przemoc fizyczna wobec mojej osoby uniemożliwi mi wzięcie udziału w głosowaniach – podkreślił.

Czytaj też:
Sprawa Wąsika i Kamińskiego wróci już jutro. To będzie kolejny krok Hołowni
Czytaj też:
Prezydent Duda otrzymał nietypowy list. Adwokat spadkobierców Leppera „wybacza” posłom

Źródło: RMF FM / WPROST.pl